Porozumienie w sprawie organizacji Kongresu Kultury Polskiej podpisano w czwartek w Krakowie. Kongres, podczas którego twórcy, naukowcy i ludzie kultury dyskutować będą o wyzwaniach, szansach i zagrożeniach dla kultury, odbędzie się w Krakowie we wrześniu przyszłego roku.
Porozumienie podpisali: minister kultury Bogdan Zdrojewski, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, marszałek województwa małopolskiego Marek Nawara oraz prof. Maria Szewczyk - prorektor UJ, w którego murach odbyła się uroczystość.
Sygnatariusze porozumienia podkreślili fakt, że przyszłoroczny kongres odbędzie się w dwudziestolecie przemian ustrojowych w Polsce. Choćby z tego względu będzie on dobrą okazją do podsumowania tego, co zmieniło się w kulturze i jej otoczeniu.
- W toku dyskusji w różnych gremiach pojawił się niezwykle ważny projekt, aby właśnie w Krakowie dokonać z jednej strony pewnego podsumowania tych zmian, które dokonywały się zwłaszcza w ostatnich dwudziestu latach w polskiej kulturze, a z drugiej strony poszukać pewnych rozwiązań dla lepszego, sprawniejszego funkcjonowania instytucji artystycznych, działalności artystów - powiedział Zdrojewski.
- Na Kongresie Kultury Polskiej pojawi się nie tylko diagnoza, gdzie jesteśmy i jak kształtują się najważniejsze procesy w obszarach kultury. Przede wszystkim, prócz zagrożeń, należy poszukać szans na to, aby poziom polskiej kultury, jej recepcja i partycypacja w niej były na wyższym poziomie - podkreślił.
Zdrojewski zapowiedział, że podczas krakowskiego kongresu przeanalizowane zostaną obszary m.in. kształcenia, prawa inwestycji, podatków oraz mechanizmów finansowania kultury. Jak zapewnił, zlecił szereg badań w tym zakresie.
Minister kultury zastrzegł, że przyszłoroczny kongres będzie w znacznym stopniu odbiegał od poprzednich.
- Chciałbym do tego kongresu podejść nie w sposób typowo kulturoznawczy, gdzie dziedzina po dziedzinie jest omawiany obszar polskiej kultury, ale gdzie będziemy mogli wzbogacić ten obraz z innych perspektyw - tłumaczył. Dodał, że kongres ma mieć wymiar praktyczny, ma przynieść pożytek kulturze, a nie tylko ją opisać.
- Chcemy zobaczyć bardzo dokładnie, jaki jest stan polskiej kultury z perspektyw socjologicznych, psychologicznych, jak i typowo kulturoznawczych. Ale zobaczyć przede wszystkim po to, żeby pomóc zarówno tym, którzy funkcjonują w instytucjach artystycznych, jak i tym, którzy są odbiorcami polskiej kultury - zaznaczył.
- Nie ulega wątpliwości, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat zaszły zmiany ogromne, także w kulturze, jeśli chodzi o nowe techniki, nośniki, internet. Trzeba to wszystko oszacować, doprowadzić do poważnej refleksji nad tymi zmianami, znaleźć receptę na zagrożenia oraz te wszystkie szanse, które pozwolą kulturze mieć się lepiej - podsumował Zdrojewski.
Przewodniczący Rady Programowej Kongresu Kultury Polskiej, prof. Piotr Sztompka zauważył, że w ostatnich dziesięcioleciach nasza kultura stanęła wobec wielu wyzwań, wynikających ze zderzenia co najmniej czterech procesów zmian społecznych: globalizacji, integracji europejskiej, transformacji ustrojowej i przyspieszonej zmiany pokoleniowej.
- W demokracji ogromnie wiele zależy od poziomu obywateli. Poziomu intelektualnego, wykształcenia, ale także od poziomu duchowego. Dlatego sprawa tego kongresu to jest coś więcej niż tylko sprawa kultury. To jest sprawa przyszłości polskiej demokracji w pełnym sensie tego słowa - powiedział prof. Sztompka.
Kongresy kultury polskiej odbywały się w 1910, 1936, 1966, 1981 i w 2000 r. Zwoływano je z inspiracji elit społecznych i intelektualnych. Kongres w 1981 r. został przerwany z powodu ogłoszenia stanu wojennego.