Trwa ładowanie...

Polski zakonnik u Kaddafiego. Przygody idealne na scenariusz serialu

Historie polskiego zakonnika rozciągają się od Szczecina, po Libię, w której rządy sprawował jeszcze do 2011 r. dyktator. Pewnego dnia Kaddafi zaprosił dużą grupę duchownych na świąteczną celebrację. Wśród zaproszonych był także Polak.

Kaddafi zginął z rąk libijskich powstańców w 2011 r. Kaddafi zginął z rąk libijskich powstańców w 2011 r. Źródło: Getty Images, fot: Georges MERILLON
d2dc5ud
d2dc5ud

Książki pisane przez księży mają zazwyczaj to do siebie, że są przepełnione moralizatorskim tonem. Chyba że piszą je ci, którzy z Kościoła odeszli, wtedy są przede wszystkim wypełnione goryczą i rozliczeniami ze stanem duchowieństwa, który niektórych potrafi głęboko zawieść. "Smakując życie" ojca Agostino Lewandowskiego nie ma w sobie ani moralizatorskiego tonu, ani żalu związanego z rozwodem z instytucją Kościoła. To opowieść, a może raczej zbiór historii, w których o. Lewandowski opowiada o swoich niezwykłych przygodach. Od Libii, przez Międzyzdroje, po Indie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Audiobooki, od których się nie oderwiecie. Masa superprodukcji

Impreza Kaddafiego

Agostino Lewandowski w książce (przełożonej na audiobook czytany przez świetnego Macieja Kowalika) opowiada o swojej posłudze w Libii za czasów dyktatora Mu’ammara al-Kaddafiego.

d2dc5ud

- Wieki temu Kaddafi zawarł cichy układ z papieżem Pawłem VI, a potem kardynałem Wyszyńskim, że wyślą do Libii zakonnice-pielęgniarki. Ci się zgodzili pod warunkiem, że na każde 5-6 sióstr poleci jeden ksiądz jako kapelan. Dobili targu i w ten sposób w Libii wylądował desant kościelny - opowiada Lewandowski. W państwie dyktatora powstały więc dwie diecezje: jedna w Trypolisie, druga w Benghazi. Zakonnice i księża oficjalnie pracowali dla ministerstwa zdrowia.

Pewnej Wielkanocy Kaddafi zorganizował coś na kształt wyjazdu integracyjnego, by wszyscy duchowni mogli spotkać się w jednym mieście. Brzmi może trochę tak, jakby wyjazd był dla chętnych, ale duchownym ostatecznie nie pozostawiono przestrzeni na odmowę. Lewandowski był w grupie, która musiała ruszyć w podróż do Cyrenajki. Spotkanie zakonników miało uświetnić spotkanie z synem Kaddafiego, Sajfem.

Ponad 30 zakonnych z 6 różnych kongregacji i kilkunastu państw ruszyło na lotnisko, wzbudzając potężne zainteresowanie przechodniów w kraju, w którym choćby wwiezienie różańca grozi poważnymi konsekwencjami.

- Popijałem kawę i patrzyłem na siostry (...) na ich radosne i zarazem zmęczone twarze oraz ręce. Wszystkie drobne, a zarazem ruchliwe. I te ich oczy takie świetliste i dobre jak u dzieci. Ale to pozory, bo nie były wcale takie niewinne. Tajna broń Watykanu. Jeśli tylko nadarzała się okazja, by uratować kogoś dla nieba, były jak rozpędzone walce. Bez skrupułów. Nie było siły, która mogłaby je zatrzymać. W walce o dobro i miłość cała armia Kaddafiego nie miałaby z nimi szans. Z taką ekipą można pokonać każdego (...) Dyktator to chyba wiedział. Na jego miejscu wysadziłbym ten samolot w powietrze, żeby pozbyć się kłopotu, ale widać nie o to mu chodziło - opowiada zakonnik.

d2dc5ud

Na zaproszenie pułkownika Kaddafiego wszyscy zakonnicy stawili się w Al-Bajda. Udało się, jak zaznacza o. Lewandowski "nadzwyczaj". - Przygotowali nam namiot, gdzie odprawiliśmy mszę świętą. Postawili grilla do pieczenia barana. Naturalnie przyjechał Sajf, syn Kaddafiego, a razem z nim telewizja. Porobiliśmy sobie zdjęcia i wieczorem wróciliśmy do Trypolisu – wspomina.

Przypomnijmy, że Kaddafi w 1969 r. przeprowadził zamach stanu w Libii, po którym objął władzę całkowitą w kraju. Sprawował ją do 2011 r., czyli do wybuchu wojny domowej. Zginął w strzelaninie. Był oskarżany o wspieranie terroryzmu, angaż w wojnach na terenie Afryki, niedługo po jego śmierci wyszły też na jaw wstrząsające szczegóły na temat torturowanych przez niego kobiet, o czym więcej w tekście WP Wiadomości.

"Smakując życie" - historia zakonnika

Duchowny opowiada o swoich przeróżnych przygodach w północnej Afryce, targanej różnymi konfliktami politycznymi. Do samej Libii przyjeżdżał kilkukrotnie aż do wybuchu wojny. Kaddafi został zabity, a jego syn uwięziony. Zgromadzony przez nich majątek przepadł gdzieś na pustyni, według miejscowych legend.

d2dc5ud

Dlaczego opowiada m.in. tę historię? To mogą tłumaczyć słowa o. Lewandowskiego zapisane nieco dalej: - Bywa, że trudno nam w to uwierzyć, a to, jakie może być nasze życie, ciekawe, spokojne, stateczne czy dramatyczne i pełne przygód, zależy od nas i naszych decyzji. Ktoś powiedział: są na świecie dwa rodzaje ludzi. Astronomowie i astronauci. Astronomowie obserwują gwiazdy. Astronauci chcą do nich dolecieć.

Z opowieści zakonnika, których można posłuchać w audiobooku Audioteki wynika, że jemu bliżej jest do życia astronauty. Posłuchacie jego przygód nie tylko w północy Afryki, ale i z Wysp Kanaryjskich czy dalekiej Azji. Barwne opisy zdarzeń i miejsc czasem bawią, czasem rozczulają, niekiedy wzruszają. Z pewnością będą ciekawić wszystkich, niezależnie od wyznania, bo momentami te historie zakonnika przypominają scenariusze przygodowych filmów. Może nie jest to Indiana Jones w habicie, ale klimat momentami jest podobny. Szczególnie, gdy o. Lewandowski opowiada o swoich przygodach z międzynarodowymi grupami wiernych czy na lotniskach.

Skąd więc ten audiobook? Jak zapowiada sam autor: - Papież Franciszek powiedział kiedyś, że Kościół to jest szpital polowy, a nie klinika urody. Mamy być "na froncie". Udzielać pierwszej pomocy i opatrywać rany. A tylu ludzi oczekuje naszej obecności, uśmiechu, przytulenia, dobrego słowa, by odzyskać nadzieję i znowu móc smakować życie w pełni i prawdziwej wolności!

d2dc5ud

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2dc5ud
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2dc5ud