Podczas pierwszego spotkania Eichmann pochylił się nagle w swoim niskim fotelu i zapytał Kasztnera:
- Wie pan, kim ja jestem? - I nie czekając na odpowiedź, powiedział: - Jestem komisarzem światowego żydostwa. To ja decyduję, ilu Żydów będzie żyć, a ilu zginie. Powierzono mi zadanie oczyszczenia ulic Europy z Żydów.