Pisarka oskarża Madonnę. Twierdzi, że "ukradła jej ciało"
Australijska pisarka, Amelia Goldie, posądza Madonnę o nietypowy fotomontaż swoich zdjęć. Ikona popu miała bowiem dokleić swoją głowę do ciała autorki na fotografii z 2015 r.
Madonna jest uznawana do dziś za królową popu. Przez prawie 40 lat pracy jako piosenkarka sprzedała aż 300 mln płyt, a jej koncerty przyniosły 1,5 mld dol. wpływów. To pokazuje, jaką ogromną popularnością się cieszyła przez cały ten okres. W swojej twórczości nie bała się poruszać tematów dotyczących religii, erotyki i polityki, niekiedy ocierając się o kontrowersję. Tym razem udało się jej zirytować jedną z australijskich autorek.
Madonna została niedawno oskarżona przez 28-letnią australijską pisarkę i fotografkę, Amelię Goldie, która twierdzi, że gwiazda popu opublikowała zdjęcie swojej twarzy na ciele autorki na zdjęciu na Instagramie z 2015 r. Czarno-biała fotografia przedstawia wokalistkę siedzącą na łóżku w koszulce Joy Division, spódnicy we wzory, czarnych butach i z wisiorkiem w kształcie księżyca.
"Kiedy Madonna publikuje swoje zdjęcie na Instagramie, aby promować swój album, ale tak naprawdę jest to twoje ciało (nie żartuję)" - napisała Goldie przy nagraniu na TikToku, które uzyskało ponad dwa miliony wyświetleń w niecały miesiąc. Australijka udostępniła również czarno-białe porównanie swojego oryginalnego zdjęcia z przemienioną wersją Madonny. "Czy wszyscy pamiętamy, jak Madonna opublikowała moje zdjęcie z twarzą na swoim Instagramie na swoim Instagramie? Najdziwniejszy moment w moim życiu" - czytamy pod fotografią.
Trwa ładowanie wpisu: instagram