Bengalska pisarka, lekarka i obrończyni praw kobiet Taslima Nasrin, której grozili śmiercią fundamentaliści muzułmańscy, opuściła Indie i udała się do Europy - poinformował jej wydawca.
Sibani Mukherjee powiedział, że Nasrin wyjechała do Europy na leczenie. Zgodnie z życzeniem pisarki nie podał celu jej podróży.
W ubiegłym tygodniu ta pisarka, feministka i lekarz-ginekolog powiedziała agencji AFP, że ma nadzieję na wyjazd do Francji lub Danii. Nasrin (ur. 1962) wyznała, że żyje jak ptak w klatce. W wydanym oświadczeniu oskarżyła władze Indii, gdzie mieszkała od ponad trzech lat, o wywieranie na nią presji psychologicznej, by zmusić ją do wyjazdu z kraju.
W 1993 roku ukazała się powieść Nasrin Lajja (Wstyd) o prześladowaniach mniejszości hinduistycznej przez społeczność muzułmańską w Bangladeszu. Książka, w której znajduje się m.in. sugestywny opis gwałtu na hinduskiej dziewczynie, została zakazana w Bangaldeszu i kilku stanach Indii. *Autorkę oskarżono o bluźnierstwo, a fundamentaliści islamscy zagrozili jej wyrokiem śmierci. * Taslima Nasrin musiała uciekać z rodzinnego Bangladeszu, mieszkała m.in. w Szwecji, Holandii, Stanach Zjednoczonych i od 2004 roku w Indiach. W sierpniu 2007 roku jeden z tamtejszych islamskich przywódców religijnych zaoferował nieograniczoną nagrodę za zabicie pisarki, a w lutym odbyły się ostre protesty przeciwko ponownemu przedłużeniu jej wizy.
Przez blisko cztery miesiące Nasrin, korzystając z pomocy władz, ukrywała się w Delhi, gdzie nie mogła utrzymywać praktycznie żadnych kontaktów z otoczeniem. Doświadczenie to pisarka porównała do pobytu w celi śmierci.
Minister spraw zagranicznych Indii Pranab Mukherjee zapewnił jej schronienie, ale zażądał, by powstrzymała się od działań i wypowiedzi, które mogą urazić uczucia muzułmanów w tym kraju lub narazić na szwank relacje z innymi państwami.