Pierwszy w zjednoczonych Niemczech podręcznik do nauki języka polskiego w szkołach średnich zaprezentowano we wtorek w Berlinie. Zbiór, zatytułowany Witaj Polsko, powstał z inicjatywy Niemieckiego Instytutu Polskiego (DPI).
Niemiecki minister kultury Bernd Neumann wyraził nadzieję, że podręcznik zachęci uczniów do poznawania mowy wschodniego sąsiada i przyczyni się do dalszej budowy zaufania pomiędzy społeczeństwami obu krajów.
- Polska nie jest odległym krajem. To sąsiad, z którym łączy nas wspólna historia - powiedział Neumann podczas prezentacji, która odbyła się w jednym z berlińskich gimnazjów.
Jak dodał, nie można dopuścić do tego, by w ludzkich głowach powstał kolejny mur.
- Kontakty Niemiec i Polski są bliższe i nacechowane większym zaufaniem niż kiedykolwiek dotychczas. Z żadnym innym krajem Niemcy nie mają tak intensywnej wymiany kulturalnej. Zaufanie wzrasta dzięki konkretnej współpracy - dodał Neumann.
Według byłej przewodniczącej Bundestagu i prezes DPI Rity Suessmuth zainteresowanie nauką polskiego w Niemczech wzrasta w ostatnim czasie.
- Bardzo długo Niemcy koncentrowali swoje zainteresowanie na zachodnim sąsiedzie, Francji. To powoli się zmienia - dodała.
Podręcznik jest skierowany do uczniów klas VIII-XII. W skład kompletu wchodzą dwa podręczniki, książka do gramatyki i płyta CD. Treść pojedynczych lekcji jest zgodna z wymogami egzaminu EPA (język polski jako język obcy). Zeszyt do ćwiczeń ukaże się w przyszłym roku. Prócz reguł językowych i czytanek książki zawierają również informacje o Polsce i jej historii.
Autorkami podręcznika, pod redakcją prof. Eriki Worbs z Uniwersytetu w Moguncji, są dr Ewa Bagłajewska-Miglus i Renata Szpigiel. Projektem kierował dr Matthias Kneip z DPI.
Według Kneipa pierwsze przygotowania do projektu rozpoczęły się w 2003 r. Początkowo zabiegi o wsparcie nie były łatwe i przypominały błędne koło: brak oferty nauki polskiego w szkołach tłumaczono brakiem zainteresowania i nauczycieli, tych zaś nie ma, bo szkoły nie proponują tego języka w swej ofercie - relacjonował Kneip.
Szacuje on, że obecnie polskiego w szkołach i na kursach uczy się od trzech do pięciu tysięcy uczniów. To względnie niewiele w porównaniu do uczących się angielskiego, francuskiego czy hiszpańskiego.
Profesor Erika Worbs oceniła, że najważniejszą przesłanką, by zachęcić młodzież do poznawania mowy wschodniego sąsiada, jest ciekawość i sympatia dla Polski, czego nie zagwarantuje nawet najlepszy podręcznik.
Dla uczniów gimnazjum im. Gabriele von Buelow w berlińskiej dzielnicy Tegel właśnie ciekawość była jednym z powodów, dla których podjęli naukę.
- Mam wielu polskich przyjaciół. Czasem dobrze rozumieć, o czym ze sobą rozmawiają - powiedział 15-letni Moritz.
Jego kolega, 14-latek Jerome twierdzi, że polski wcale nie jest tak trudny, jak sądzi wielu Niemców.
- Ja mam większe problemy z francuskim - przyznał.
Niektórzy uczniowie nie kryją, że mają nadzieję, iż dzięki nauce polskiego zwiększą swe szanse na rynku pracy.
Projekt został zrealizowany dzięki dotacjom niemieckiego rządu federalnego oraz środkom Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej i Fundacji im. Roberta Boscha. Podręcznik ukazał się nakładem wydawnictwa Universum z Wiesbaden.