Izraelski pisarz Amos Oz jest w tym roku faworytem bukmacherów, według których to właśnie on zdobędzie tegoroczną Literacką Nagrodę Nobla.
Według Ladbrokes szanse Oza wynoszą 4/1, algierskiej powieściopisarki Assia Djebary 5/1, hiszpańskiego autora Juana Goytisolo 6/1, a Amerykanów Joyce Carol Oates i Philipa Rotha – 7/1.
Nie znaczy to jednak, że Oz może zacząć przygotowywanie przemówienia. Ubiegłorocznemu laureatowi nagrody J.-M.G. Le Clézio Ladbrokes dawał jedynie14/1.
W dziesiątce Ladbrokes najsilniejszych kandydatów znaleźli się również syryjski poeta Adonis, Włosi Claudio Magris i Antonio Tabucchi , a także japoński prozaik Haruki Murakami .
Największe szanse spośród polskich autorów ma według Ladbrokes Adam Zagajewski (66/1). Małe szanse maja również brytyjski pisarze – A.S. Byatt (50/1), Salman Rushdie (80/1) czy Ian McEwan (100/1) zostają daleko w tyle za Bobem Dylanem (25/1).
Komitet noblowski otrzymuje rocznie około 350 propozycji dotyczących kandydatów. W trakcie prac lista skracana jest do 20 nazwisk. Długa lista w kwietniu trafia do członków Akademii Szwedzkiej, którzy wybierają zwycięzcę. Do tego czasu członkowie Akademii mają już prawdopodobnie pięć nazwisk; nazwisko tegorocznego laureata Literackiej Nagrody Nobla poznamy w pierwszej połowie października.
W ubiegłym roku sekretarz Akademii Szwedzkiej i jej członek Horace Engdhal spotkał się z krytyką po tym, jak ogłosił, że amerykańscy autorzy są tak wrażliwi na trendy kultury masowej swego kraju, że już nie uczestniczą w poważnym literackim dialogu.