J.K. Rowling przed premierą _Harry’ego Pottera i Księcia Półkrwi_ ostrzegała, że w szóstej części zginie jedna z głównych postaci. Jej obietnica spełniła się, ale zapowiedzi – jak się okazuje – wcale nie przygotowały na to młodych czytelników.
Madelyne Heyman, 13-letnia wielbicielka przygód Harry’ego z Minnesoty, po przeczytaniu powieści bardzo się smuciła. Jej rówieśnica, Katie Cannan z Connecticut, była zszokowana – przywiązała się bowiem do postaci swej ulubionej powieści.
Zasmuceni zakończeniem są również dorośli czytelnicy. 39-letnia Shelly Blackmore z Ohio wyznała, że jak mocno kocha książkę, tak bardzo nie podobało się jej zakończenie.
Miłośnicy powieści tłumaczą takie przedstawienie zdarzeń założeniem J.K. Rowling, by przeżycia bohaterów powieści korespondowały z poziomem emocjonalnym czytelników. Jeden z młodych czytelników zauważył, że zmiana ta pociągnęła za sobą zmianę języka, który stał się mroczniejszy i tym samym przygnębiający.
Wszyscy z niepokojem czekają teraz siódmej części. Wiedzą bowiem dobrze, że J.K. Rowling nie ma litości dla czytelników i jest gotowa uśmiercić nawet ukochane przez wszystkich postacie.