Wczoraj minister Waldemar Dąbrowski przedstawił Sejmowej Komisji Kultury projekt rozdysponowania środków specjalnych pochodzących z gier losowych, przede wszystkim z Totalizatora Sportowego.
Kultura zostanie w tym roku zasilona od 44 do 57 mln złotych. Początkowo zakładano, że na konto resortu wpłynie 115 mln złotych.
Takie mogły być wpływy, gdyby zmiana ustawy o grach losowych weszła w życie 1 stycznia tego roku. Po długich bojach w Sejmie prezydent podpisał ją jednak dopiero 3 maja, a pierwsze pieniądze wpłynęły na konto ministerstwa 15 czerwca.
Wówczas spodziewano się, że resort uzyska ok. 60 mln zł. Dziś mowa jest o ok. 50 mln, a i ta kwota nie jest pewna (dotychczas wpłynęło zaledwie 5,3 mln zł). Ponieważ w pierwszym półroczu resort podjął zobowiązania na ok. 30 mln zł, więc do końca roku wolnych środków pozostaje niewiele.
Na co pieniądze, które minister Waldemar Dąbrowski nazywa "darem z niebios", zostaną wydane? Ustalonych zostało pięć priorytetowych programów.
- Pierwszym jest promocja czytelnictwa wśród dzieci oraz wsparcie dla bibliotek. Na ten cel resort chciałby przeznaczać 10 mln zł przez co najmniej 10 lat, zakładając podobne wsparcie ze strony samorządów lokalnych. - Takie środki pozwoliłyby uzupełnić zbiory o książki, których dzisiaj poszukuje młody czytelnik. Wiele bibliotek od dawna nie ma pieniędzy na zakup nowości - przekonywał minister. Resort chciałby też przeznaczyć spore środki na informatyzację bibliotek.
- Kolejny punkt to stworzenie muzeów nowoczesności - Polska jest jedynym w Europie krajem, który nie kolekcjonuje w sposób systemowy zbiorów dzieł sztuki z ostatnich 50 lat.
- Część środków specjalnych przeznaczonych zostanie na ratowanie dziedzictwa narodowego w różnych regionach kraju (dziś 29 mln zł dostaje Kraków, a reszta kraju zaledwie 23 mln zł - zdaniem Dąbrowskiego sfinansowanie wszystkich najpilniejszych prac konserwatorskich kosztowałoby ok. 300 mln zł).
- Resort chciałby też aktywniej wspierać nasze zbiory i wydarzenia kulturalne za granicą.
- Znaczące kwoty zostaną przeznaczone na pokrycie polskiego wkładu finansowego w programy, które mają szansę na uzyskanie unijnych dotacji.