Przyjęcia, przyjęcia, przyjęcia... Czyż nie uwielbiamy na nie chodzić? Ale samemu je urządzać? O nie! Dla niektórych z nas spotkania towarzyskie, nawet niewielkie, są prawdziwym koszmarem. Dla innych – urodzonych „organizatorów przyjęć” – stanowią źródło niekłamanej radości.
Za sukcesem przyjęć urządzanych w domu kryją się trzy rzeczy: entuzjazm, planowanie i przygotowanie. Mam nadzieję, że niniejsza książka będzie dla ciebie dużą pomocą i zachętą. Po jej lekturze poczujesz się tak, jakbym osobiście zjawiła się w twoim domu, by zająć się organizacją przyjęcia.
Dom tworzą ludzie – jego mieszkańcy oraz osoby go odwiedzające. Zapewne, tak jak mnie, zdarzyło ci się odwiedzić domy idealnie zorganizowane, zaprojektowane i wysprzątane, ale którym brakowało domowego ciepełka. Jest wiele przyczyn takiego stanu rzeczy, ale najczęstszą są nieszczęśliwi, spięci i nietowarzyscy domownicy. Pieniądze nie mają z tym nic wspólnego – prawdziwy dom to taki, którego drzwi są zawsze otwarte dla przyjaciół wpadających czy to na filiżankę kawy, czy też na przyjęcie z prawdziwego zdarzenia.
W życiu jest tak, że wszystko, co z siebie dajesz, wraca do ciebie zwielokrotnione. Uwielbiam, gdy mój dom rozbrzmiewa rozmowami przyjaciół, ale przyznaję bez bicia, że nie wszystko zawsze idzie zgodnie z planem. Zdarzało się, że spotkanie przy grillu rujnowała ulewa, piekarnik odmawiał współpracy, gdy wstawiałam do niego starannie przygotowaną pieczeń, ozdoby lądowały na podłodze rozbite na kawałeczki, a dzieci i zwierzęta robiły to, co robią najlepiej. Z biegiem czasu jednak nauczyłam się radzić sobie we wszelkiego rodzaju sytuacjach towarzyskich. Nadal również czerpię radość z nauki od innych.
Nie jestem kucharką, ale przy pomocy kilku dobrych książek kucharskich świetnie sobie radzę z przygotowaniem potraw. Nie jestem dekoratorką wnętrz, ale mam doświadczenie w urządzaniu domów. Nie jestem zawodową organizatorką przyjęć, ale od 1978 roku, kiedy wraz z dwoma przyjaciółkami zorganizowałam bal semestralny w szkole dla dziewcząt im. Św. Dominika (odniósł on wielki sukces!), zawsze dawałam z siebie wszystko, podejmując gości.
Nie wszystkie rady zawarte w tej książce przydadzą ci się, ale mam nadzieję, że gdy będziesz musiała zorganizować przyjęcie, moje zdroworozsądkowe wskazówki przyjdą ci z odsieczą.
Serdecznie pozdrawiam,
Anthea Turner