Eva Gabrielsson, wieloletnia towarzyszka życia Stiega Larssona , który w 2004 roku w wieku 50 lat zmarł nagle na atak serca, zrezygnowała z 20 milionów koron (2,8 miliona dolarów), jakie zaofiarowali jej brat i ojciec autora. Rodzina chciała tym gestem załagodzić dyskusję nad majątkiem Larssona .
- Odmówiła przyjęcia pieniędzy. Nie mogę osądzać, dlaczego tak postąpiła - powiedział Joakim Larsson.
Joakim Larsson dodał, że z ofertą nie wiązały się żadne warunki.
- Zoafiarowaliśmy jej pieniądze, by mogła żyć w poczuciu finansowego bezpieczeństwa - powiedział.
Ojciec i brat wyznali, że są zmęczeni rolą złych bohaterów opowieści, jaką wykreowały dla nich media.
Powieści Stiega Larssona , który nie doczekał wydawniczego i komercyjnego sukcesu swych utworów, sprzedały się w Europie w 20 milionach egzemplarzy. Autor zarobił na nich 130 milionów koron. Po śmierci Larssona rozgorzała dyskusja nad prawami do jego utworów. Gabrielsson i Larsson nie byli małżeństwem, a Larsson nie zostawił testamentu; zgodnie z prawem spadkobiercami Larssona są jego brat i ojciec.
Gabrielsson i Larsson żyli ze sobą przez 30 lat.Nie wzięli ślubu ponieważ Larsson nie chciał narażać jej na niebezpieczeństwo – Larsson był zagorzałym przeciwnikiem ruchów neonazistowskich, które krytykował na łamach magazynu „Expo”. W 1993 roku neonazistowska gazeta wydrukowała tekst-groźbę śmierci pod adresem Stiega Larssona ; redaktor pisma trafił z tego powodu do więzienia.