Pani mecenas ucieka

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

Wszystko będzie w porządku.
Powtarzam to sobie tyle razy, że musi to być prawda. Wiem, że powinnam zadzwonić do Guya. Kilka razy się do tego przymierzałam, trzymałam telefon w dłoni. Zawsze jednak powstrzymywało mnie upokorzenie. To prawda, jest moim przyjacielem, najbliższą mi osobą z całej firmy, ale to mnie wyrzucono z pracy. To ja okryłam się hańbą, nie on.
W końcu siadam, pocieram twarz i usiłuję zebrać się w sobie. Przecież to Guy. Na pewno chce, żebym się do niego odezwała. Pomoże mi, bez wątpienia. Otwieram klapkę telefonu i wybieram numer. Chwilę później słyszę na korytarzu coraz głośniejsze stukanie drewnianych obcasów. Trish. Wyłączam telefon, wrzucam go do kieszeni i sięgam po brokuły.
- Jak ci idzie? - pyta Trish od progu. - Jakieś postępy? - Wchodzi do kuchni i z zaskoczeniem konstatuje, że siedzę dokładnie w tym samym miejscu, w którym mnie zostawiła. - Wszystko w porządku?
- Ja tylko... po prostu szacuję składniki - improwizuję. - Wyczuwam je.
W tym momencie obok Trish pojawia się nieznajoma farbowana blondynka w zdobionych dżetami okularach przeciwsłonecznych zatkniętych na czubku głowy. Przygląda mi się z ogromnym zainteresowaniem.
- Jestem Petula - oznajmia. - Jak się masz?
- Petula właśnie skosztowała twoich kanapek - wtrąca się Trish. - Uważa, że były fantastyczne.
- Słyszałam opowieści o twoim foie gras w glazurze morelowej! - Petula unosi brwi. - Imponujące!
- Samantha potrafi ugotować absolutnie wszystko! - oznajmia zarumieniona z dumy Trish. - Szkoliła się u Michela de la Roux de la Blanc! U samego mistrza!
- Jak będziesz robiła polewę do foie gras? - pyta Petula z zainteresowaniem. W kuchni zapada cisza. Obie kobiety czekają, wyraźnie podekscytowane.
- Cóż - chrząkam kilka razy. - Prawdopodobnie użyję... klasycznej metody. Słowo „glazura” naturalnie wskazuje na przezroczystość... wykończenia... i dopełnia gras. Foie - dodaję. - De gras. Mieszanina... smaków.
Gadam kompletne bzdury, ale ani Trish, ani Petula zdają się tego nie zauważać. Obie są wyraźnie pod wrażeniem.
- Skąd ty ją wytrzasnęłaś? - pyta Petula szeptem, który, jak zapewne sobie wyobraża, jest dyskretny. - Moja dziewczyna jest beznadziejna. Nie potrafi gotować i nie rozumie ani słowa z tego, co do niej mówię.
- Sama się zgłosiła, nagle i niespodziewanie! - odpowiada przyciszonym głosem Trish, nadal zarumieniona z zadowolenia. - Angielka! Z dyplomem kucharskim! Nie mogliśmy w to uwierzyć!
Spoglądają na mnie obie, jakbym była jakimś rzadkim zwierzęciem z rogami wyrastającymi z głowy. Nie potrafię tego dłużej znieść.
- Czy mam przygotować paniom herbatę i podać w oranżerii? - pytam desperacko.
- Nie. Wychodzimy na manikiur - odpowiada Trish. - Do zobaczenia później, Samantho.
Następuje pauza, pełna oczekiwania. Nagle zdaję sobie sprawę, że Trish chce, abym dygnęła. Z zakłopotania zaczynam się rumienić. Po jaką cholerę to robiłam?
- Tak jest, pani Geiger - pochylam głowę i wykonuję dziwaczny ukłon. Kiedy spoglądam w górę, widzę ogromne jak talerze oczy Petuli. Kiedy obie kobiety wychodzą z kuchni, dobiega mnie szept znajomej Trish:
- Ona dyga? Przed tobą?
- To po prostu wyraz szacunku - odpowiada Trish beztrosko. - Bardzo efektywny. Wiesz, Petula, powinnaś wypróbować tego ze swoją gosposią...
O Boże, co ja narobiłam?!
Czekam, aż ucichnie odgłos stukania obcasów, a potem na wszelki wypadek przenoszę się do spiżarki, otwieram telefon i jeszcze raz dzwonię do Guya. Odbiera po trzecim sygnale.
- Samantha - wydaje się nieco spięty. - Cześć. Czy już...
- Wszystko w porządku, Guy. - Na chwilę zaciskam powieki. - Rozmawiałam z Kettermanem. Wiem wszystko.
- Chryste, Samantha - głośno wypuszcza powietrze z płuc. - Tak mi przykro, naprawdę...
Nie mogę znieść jego współczucia. Jeśli powie coś jeszcze, chyba się rozpłaczę.
- Nie ma sprawy - przerywam mu. - Naprawdę. Nie rozmawiajmy już o tym, tylko... o przyszłości. Muszę wrócić do normalności.
- Jezu, ależ ty jesteś opanowana! - W jego głosie słyszę cień podziwu. - Nic cię nie wytrąca z równowagi, prawda?
Odgarniam włosy z twarzy. Wydają się przesuszone, zaniedbane i pełne rozdwojonych końcówek.
- Po prostu muszę... jakoś sobie radzić - udaje mi się utrzymać kontrolę nad głosem. - Powinnam wrócić do Londynu, ale nie mogę pojechać do domu. Ketterman kupił mieszkanie w mojej kamienicy. Teraz będzie tam mieszkał.
- Tak, słyszałem o tym. - Guy przełyka głośno ślinę. - Co za niemiły zbieg okoliczności.
- Nie mogę stanąć z nim twarzą w twarz, Guy. - Czuję, że znowu jestem bliska płaczu i zmuszam się do zaczerpnięcia kilku głębokich oddechów. - Dlatego zastanawiałam się, czy nie mogłabym zatrzymać się u ciebie na jakiś czas. Tylko kilka dni.
Zapada cisza. Nie spodziewałam się jej.
- Samantho, chciałbym ci pomóc, ale muszę się porozumieć z Charlotte - mówi wreszcie Guy.
- Oczywiście - odpowiadam, nieco zbita z tropu.
- Nie rozłączaj się, zaraz do niej zadzwonię.
Przełącza mnie na tryb oczekiwania. Siedzę więc i czekam, słuchając jakiejś cichej melodyjki wygrywanej na klawesynie i usiłując nie poddać się konsternacji. To nierozsądne z mojej strony spodziewać się, iż zgodzi się od razu. Oczywiście, że musi najpierw uzgodnić to ze swoją dziewczyną.
Wreszcie znowu zgłasza się na linii.

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]