Outsider emigrantem, czyli I tom Dziennika Mrożka

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/Radek Pietruszka

Pierwszy tom Dziennika Sławomira Mrożka to przede wszystkim analiza stanu ducha emigranta, rozliczenia z polską tożsamością, ale też z samym sobą - jako człowiekiem i

pisarzem. Książka ukaże się 23 września.

Ponad 5 tys. stron - maszynopisów i odręcznych notatek - liczą zapiski Sławomira Mrożka , które ukażą się nakładem Wydawnictwa Literackiego w trzech tomach. Pisarz prowadził notatki przez 30 lat, od 1962 do końca 1999 roku. Powstał obraz całej epoki, w zapiskach przewijają się nazwiska Lema , Miłosza , Jeleńskiego , Herlinga-Grudzińskiego , Błońskiego , Giedroycia, Czapskiego , Gombrowicza .

Pierwszy tom Dziennika obejmuje zapiski z lat 1962-1969, okres, gdy Mrożek wyemigrował z Polski i przystosowywał się do życia na emigracji. Pierwsze strony powstały w październiku 1962 roku, jeszcze w Krakowie. Anna Zaremba z Wydawnictwa Literackiego uważa, że Mrożek nie pisał dzienników z myślą o ich publikacji, że pokazują one oblicze pisarza bez żadnych masek.

- W Dzienniku jest pewien ton szczerości wobec samego siebie, brak złudzeń i chęci do samookłamywania się, co może wyglądać na pesymizm, ale nim chyba nie jest - mówiła Zaremba.

Najważniejsze, graniczne daty zapisków I tomu Dziennika to październik 1963, kiedy pisarz podjął decyzję o pozostaniu we Włoszech, gdzie przebywał na wycieczce. Początek życia Mrożek jako emigranta nie ma wyraźniej cezury - długo jeszcze PRL-owski paszport był ważny, a gdy stracił ważność, a pisarz nadal pozostawał za granicą, nie dotknęły go jakieś specjalne represje. W kraju nadal wydawano jego książki, wystawiano dramaty. On sam zresztą zadowolony był z takiego stanu rzeczy i pilnował się bardzo, żeby czegoś nie palnąć, jak sam to określa.

Radykalną zmianę przynosi dopiero rok 1968, Mrożek mieszkał już wtedy we Francji.
„W Polsce biją ludzi pałami za to, że ludzie wołają „konstytucja”. To, co piszę, czytane jest i oglądane, słuchane przez tych których biją, nie tych, co biją. Gdybym się rzucił teraz, względnie rzucił paszportem, bijący chętnie by z tego skorzystali, żeby mnie usunąć i już nie dopuścić do bitych jako pisarza” - pisze Mrożek 1 marca 1968 roku.

A jednak Mrożek zdecydował się na gest protestu wobec polityki PRL - 24 sierpnia 1968 roku w „La Monde” ukazał się jego list przeciwko agresji na Czechosłowację. Konsekwencje tego czynu Mrożek opisuje w notce z 16 października: „Władze polskie odmówiły mi przedłużenia ważności paszportów. Władze polskie o mnie każą wypisywać, że jestem zdrajcą. A ja władze polskie mam w dupie”.
Dla pisarza zaczął się niezwykle ciężki okres - co prawda Francja przyznała mu azyl polityczny, ale nieuchronność, nieodwracalność statusu emigranta spowodowała, że pisarz musiał przewartościować swoje życie, w wieku 38 lat zacząć, w pewnym sensie, od nowa. Mrożek , który od zawsze postrzegał siebie jako outsidera z pewnym zdziwieniem odkrywa jeszcze inne oblicza samotności, społeczną deprywację, wyrwanie z kontekstu, jak opisuje swoje odczucia.

Rok później - w październiku 1969 roku niespodziewanie umiera żona Mrożka , malarka Maria Obremba, po chorobie trwającej zaledwie 18 dni. W ostatnich dniach roku 1969, z których pochodzą ostatnie zapiski I tomu Dziennika Mrożek czuje, że jest na samym dnie. „Jestem jak pieniek i korzenie po ścięciu drzewa, jak inwalida bez ręki” - pisze.

Wydanie pierwszego tomu Dziennika będzie okazją do wizyty Mrożka w Polsce na festiwalu „Mrożek na XXI wiek”. 23 i 24 września pisarz spotka się z czytelnikami w Warszawie, a 25 i 26 września – w Krakowie. 25 września w krakowskiej PWST odbędzie się premiera odnalezionej niedawno jednoaktówki Mrożka pt. Jeleń, a w niedzielę, na krakowskim Rynku sam pisarz będzie podpisywał swoje książki. W niedzielę od rana na krakowskim rynku nauczyciele tańca będą udzielali lekcji tym wszystkim, którzy zechcą zatańczyć dla pisarza wielkie tango.

Wydawnictwo Literackie zapowiada, że sam Mrożek nie zatańczy, zdecydował się poprzestać na roli obserwatora.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]