Wyjątkowo ostry spór wywiązał się we Włoszech między szefem MSW Roberto Maronim a pisarzem Roberto Saviano , autorem bestsellera Gomorra o neapolitańskiej mafii - zasugerował on, że mafia z Kalabrii szuka rozmówców wśród polityków partii Maroniego.
Oburzenie Roberto Maroniego z prawicowej Ligi Północnej wywołały następujące słowa, jakie słowa Saviano wygłosił w nowym, bijącym rekordy popularności programie w telewizji RAI3: „Mediolan jest stolicą interesów mafiosów z 'Ndranghety. Na północy gangi rozmawiają z Ligą Północną, chcą rozmawiać z radnym z tej partii”.
Zdaniem włoskiego ministra spraw wewnętrznych w wypowiedzi tej zawarta była sugestia, że
kalabryjska mafia uważa Ligę za punkt oparcia. Maroni stwierdził, że czuje się tym głęboko
obrażony, po czym zażądał prawa do repliki w tym samym programie i zapowiedział, że w razie odmowy będzie interweniował u prezydenta Włoch Giorgia Napolitano.
- Grozi nam nowa inkwizycja, w której partia jest skazywana bez możliwości obrony - oświadczył szef MSW, wyrażając ponadto zdumienie, że do takiego zdarzenia doszło w programie telewizji publicznej.
- Żaden minister spraw wewnętrznych nie może pochwalić się takimi rezultatami, jakie ja osiągnąłem w walce z mafią - powiedział Roberto Maroni.
* Roberto Saviano odpowiedział szefowi MSW: „Mówiłem o faktach”.*
- Mówiłem o ustaleniach śledztwa prokuratury do walki z mafią z Mediolanu i Reggio Calabria na temat nowego oblicza 'Ndranghety i jej obecności w życiu kulturalnym, politycznym i ekonomicznym Lombardii - dodał młody pisarz i publicysta.
Od kilku lat żyje pod ochroną policji z powodu pogróżek ze strony kamorry, otrzymanych po publikacji Gomorry .
- Fakty te powinny martwić ministra spraw wewnętrznych, a nie popychać go do tego, by oskarżać tego, kto je ujawnia - zauważył.
Kierownictwo trzeciego kanału telewizji odpowiedziało zaś ministrowi, że ma on do dyspozycji dzienniki telewizyjne i programy publicystyczne, w których może odnieść się do słów pisarza. Wyraziło jednocześnie przekonanie, że pisarzowi nie można stawiać warunków.