"Ostatnie rozdanie" - nowa powieść Wiesława Myśliwskiego
"Ostatnie rozdanie" - najnowsza powieść, jednego z najbardziej cenionych polskich pisarzy współczesnych, Wiesława Myśliwskiego ukaże się 12 września. "Powieść filozoficzna i wielowymiarowa, której tematem jest człowiek i ludzki los zawieszony między przypadkiem a koniecznością" - zapowiada wydawnictwo Znak.
* "Ostatnie rozdanie" - najnowsza powieść, jednego z najbardziej cenionych polskich pisarzy współczesnych, Wiesława Myśliwskiego ukaże się 12 września. "Powieść filozoficzna i wielowymiarowa, której tematem jest człowiek i ludzki los zawieszony między przypadkiem a koniecznością" - zapowiada wydawnictwo Znak.*
"To będzie powieść o życiu człowieka, jego zagubieniu w świecie, próbie odnalezienia samego siebie. Będzie się ona rozgrywała na różnych planach czasowych, choć punkt prowadzenia narracji osadzony będzie we współczesności" - zapowiadał Myśliwski w 2011 roku w rozmowie z PAP mówiąc o książce, nad którą wtedy pracował, a która za kilka dni trafi do księgarń. Zatytułowana jest "Ostatnie rozdanie".
"Zacząłem naturalnie od litery A." - tak brzmi pierwsze zdanie książki. Jej bohater a jednocześnie narrator sięga po notes, w którym od młodości zapisywał nazwiska osób poznanych w ciągu kilkudziesięciu lat. Są wśród nich nazwiska osób z rodziny, przyjaciół, kochanek ale też ludzi przelotnie znanych, których bohater próbuje sobie przypomnieć. Po latach, przeglądając notes, bohater zaczyna także porządkować własne życie. Powracają obrazy i zdarzenia ukryte dotąd w zakamarkach pamięci.
W "Ostatnim rozdaniu" pisarz pokazuje, że ludzkie życie składa się z fragmentów; wrażenie, że jedno zdarzenie wynika z poprzedniego, że jest jego konsekwencją, jest złudzeniem. Po latach nie potrafimy sobie przypomnieć nazwisk ludzi, których uważaliśmy za najbliższych przyjaciół, nie pamiętamy twarzy kochanków. Na pytanie "co jest w życiu najważniejsze" Myśliwski, odbierając w 2007 roku Literacką Nagrodę Nike za "Traktat o łuskaniu fasoli", odpowiedział, że miłość i właśnie to uczucie okazuje się jedyną trwałą wartością w życiu bohatera "Ostatniego rozdania". Niestety, jest to miłość, którą bohater sam skazał na klęskę, przez swój strach przed odpowiedzialnością za drugiego człowieka.
Myśliwski obecny jest w polskiej literaturze od niemal półwiecza. Miłośnicy jego prozy muszą liczyć się z tym, że nowe książki publikuje rzadko, za to premiera każdej z nich jest dużym wydarzeniem w świecie polskiej literatury. Bohaterami utworów Myśliwskiego są często polscy chłopi, a akcja rozgrywa się na prowincji. Przez krytyków Myśliwski określany jest często jako twórca tzw. literatury chłopskiej - podejmującej problematykę tożsamości wsi i jej mieszkańców w czasach historycznych przemian. Pisarz w jednym z wywiadów powiedział, że kultura wiejska zawiera w sobie wieczne wartości ludzkiej egzystencji i najbardziej uniwersalne siły pozwalające na kształtowanie własnego losu - uprawianie ziemi, budowanie domu, przekazywanie tradycji rodzinnej.
Myśliwski jest literackim samotnikiem, nie należy i nie należał do żadnych grup literackich, jego proza tworzy w polskiej literaturze zupełnie oddzielny świat. Sam próbuje wyjaśnić to faktem, że jego pisanie nawiązuje do pozaliterackich tradycji posługiwania się mową.
"Moje doświadczenie pisarskie zawdzięczam najbardziej mojemu kontaktowi z językiem w kulturze chłopskiej, której już nie ma, a która uformowała jeszcze mój pierwszy świat (...). To była kultura mowy, nie pisma (...). Wychowani jesteśmy w piśmie i coraz bardziej mówimy pismem. W kulturze chłopskiej słowo służyło nie tylko do porozumiewania się, słowo miało moc sprawczą, zaklinało nieszczęścia, przez sny i wyobraźnię ustanawiało rzeczywistość, obłaskawiało śmierć. Człowiek był wolny od wszelkich kanonów i konwencji, które są znamionem pisma" - mówił pisarz w 2009 roku odbierając doktorat honoris causa Uniwersytetu Opolskiego.
Myśliwski stroni od mediów, nieczęsto daje się namówić na wywiad, już częściej opowiada o sobie podczas spotkań z czytelnikami. "Nie używam maszyny do pisania, bo nie zniósłbym braku pośrednictwa między moją ręką a kartką papieru, która podczas pisania staje się częścią mnie. Dlatego piszę ołówkiem. Już w latach 90. powiedziałem znajomemu poecie, Aleksandrowi Rosenfeldowi, który strasznie zachwalał mi wynalazek komputera, że przekona się, jak drogie będą rękopisy. Tworzę jedynie w domu przy dębowym stoliku, pierwszym, jaki nabyliśmy z żoną w Cepelii za 250 zł i mamy do dzisiaj. Nie mógłbym tworzyć przy biurku, przy którym jeszcze bym się rozsiadł i poczuł wielkim pisarzem" - opowiadał Myśliwski o swoim warsztacie podczas spotkania autorskiego w Płocku.
Słynie z tego, że pracuje bardzo powoli. Kolejne powieści publikuje średnio co 10 lat. Pomysł na "Traktat o łuskaniu fasoli" pisarz nosił w sobie przez 40 lat, jak wyznał po opublikowaniu powieści. "Na dobrą sprawę o żadnej książce nie mógłbym powiedzieć, że ją ostatecznie skończyłem. Książkę można pisać bez końca. I może tak powinno się robić" - mówił pisarz w jednym z wywiadów. Zapytany o sekret powodzenia swoich książek Myśliwski powiedział: "Podstawowa sprawa, że nie musi się pisać. A jak się już coś napisało, to nie należy uważać, że trzeba koniecznie napisać coś następnego. Ideałem byłoby, gdyby człowiek napisał jedną książkę w życiu, w której zmieściłoby się wszystko, co ma do powiedzenia".
* Wiesław Myśliwski*urodził się 25 marca 1932 r. w Dwikozach koło Sandomierza w Świętokrzyskiem. Po ukończeniu studiów polonistycznych na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim pracował w Ludowej Spółdzielni Wydawniczej. W latach 1975-1990 kierował redakcją kwartalnika "Regiony", redagował także dwutygodnik "Sycyna". Debiutował w 1967 r. powieścią "Nagi sad", w której opowiedział o swoim ojcu. Konflikt między tożsamością odziedziczoną i pożądaną ukazał w powieści "Pałac" (1970) oraz dramacie "Klucznik" (1978). Najobszerniejszą epopeją chłopskiego losu w twórczości pisarza okazała się powieść "Kamień na kamieniu" (1984). Kolejna książka - "Widnokrąg" (1996) uhonorowana została w 1998 roku Literacką Nagrodą Nike, podobnie jak wydany w 2006 roku "Traktat o łuskaniu fasoli". Pisarz jest jedynym, jak dotąd, dwukrotnym laureatem Nike.