- Opowieści o tych domach streszczają dramatyczną historię miasta i jego mieszkańców - uważa autorka książki Magdalena Stopa.
- W innych miastach coś tak poważnego i solidnego jak mieszczańska kamienica wydaje się być niezniszczalne. Przemijają pokolenia właścicieli i lokatorów, a domy pozostają niezmienione, ciągle takie same. Ciągnące się kilometrami kolejne eklektyczne, secesyjne, modernistyczne elewacje są czymś tak naturalnym, że nie trzeba na nie zwracać żadnej uwagi. Po prostu są. W Warszawie jest inaczej - mówiła podczas piątkowego spotkania promocyjnego książki autorka Magdalena Stopa.
Jej opowieść o warszawskich kamienicach ilustrują fotografie Jana Brykczyńskiego.
Warszawskich kamienic pozostało żałośnie niewiele. Szacuje się, że wojnę w lewobrzeżnej części miasta przetrwało niecałe 30 procent domów, a potem rozebrano jeszcze dużo tych, które można było odbudować. Nieliczne, które ocalały, odebrano właścicielom, ogołocono z dekoracji i skazano na lata dewastacji.
- Kamienice, które przetrwały bombardowania 1939 roku, radzieckie naloty podczas niemieckiej okupacji, Powstanie Warszawskie, systematyczne podpalanie i wyburzanie przez Niemców po powstaniu, po wojnie musiały jeszcze stawić czoła nowemu systemowi, kiedy eklektyzm i secesję uznano za kierunki wsteczne, a kamienice odebrano właścicielom, skazując je tym samym na wieloletnią dewastację - mówiła Stopa.
Autorzy książki opisali i pokazali 23 budynki - zachowane pomniki przeszłości miasta. Większość z nich stoi w centrum miasta, jak budynek przy Alejach Jerozolimskich 51 z 1904 roku, którego bogato zdobioną elewację od kilku lat zakrywają gigantyczne reklamy, Dom pod Zegarem z 1913 roku przy Chłodnej 20 czy kamienica Braci Jabłkowskich na Chmielnej 21 zbudowana w 1874 roku. Obecnie zabytkowe domy wtopione są przeważnie w powojenną architekturę. Wyjątkiem jest ulica Lwowska, gdzie przetrwał cały rząd przedwojennych kamienic, w tym opisany w Ostańcach dom pod numerem 11.
Na niektórych kamienicach zachowały się ślady po kulach. Te z Nowogrodzkiej 10 nie są jednak świadectwem działań wojennych, a chciwości pewnego czerwonoarmisty, który zaczął strzelać do mieszkańca kamienicy, pana Leżańskiego, nie chcącego mu oddać zegarka. Żona Leżańskiego podbiła lufę karabinu i seria trafiła w elewację.
Niektóre opisane zabytkowe budynki, jak ten przy Okrzei 26, to walące się ruiny, inne - jak
kamienice przy Rozbrat 32, Szpitalnej 8 czy Wiejskiej 19 - zostały wyremontowane i przeżywają okres drugiej świetności. Szczególnym miejscem jest kamienica przy Waliców 14 - jeden z kilku budynków warszawskiego getta, który ocalał do dzisiejszego dnia. W czasach okupacji tu właśnie mieszkał żydowski poeta Władysław Szlengel. Od kilku lat w tym budynku nikt już nie mieszka, w opuszczonych mieszkaniach gnieżdżą się gołębie.
O historii kamienic opowiadają odnalezieni przez Magdalenę Stopę mieszkańcy, najstarsi z nich często sięgający pamięcią do lat 30. m.in. prof. Henryk Samsonowicz, Anna Branicka-Wolska, Jan Jabłkowski. Z ich opowieści wyłania się obraz ostatnich stu lat historii miasta, barwna kronika pokazana przez pryzmat dziejów kamienic i losów mieszkańców.
Wśród ilustrujących książkę fotografii Jana Brykczyńskiego są portrety rozmówców oraz zdjęcia kamienic, ze szczególnym uwzględnieniem architektonicznych detali. Dodatkową wartość stanowią zdjęcia archiwalne, często nigdy jeszcze niepublikowane.
Ostańce to kolejna publikacja Domu Spotkań z Historią poświęcona historii Warszawy. Wydane w 2009 roku Kapliczki warszawskie Anny Beaty Bohdziewicz i Magdaleny Stopy zostały wyróżnione dyplomem honorowym Towarzystwa Miłośników Historii za najlepsze varsaviana roku 2008/2009.