Bohater czy oportunista?
Autor zastanawia się w niej, czy Schindler był godnym szacunku wybawcą, jakim jawi się w filmie Spielberga, czy też uganiającym się za kobietami alkoholikiem i koniunkturalistą, na tragedii Żydów zbijającym niemały majątek. Przed wojną, ten pijak i hulaka, częsty bywalec knajp i aresztów, raczej nie hańbił się jakąkolwiek pracą, zajęty kolejnymi romansami i hazardem. Podobno po jednym z takich romansów, kiedy okazało się, że jego kochanka jest agentką wywiadu, wstąpił do Abwehry.
Intratne to było zajęcie, do czego otwarcie się przyznawał, nie zawracając sobie głowy pobudkami patriotycznymi. Wiara w jeden naród, jedną Rzeszę i jednego fuhrera może i była nośna, ale w interesach tylko zawadzała, a tylko one stanowiły motor, cel i sens życia młodego Schindlera. Mimo to, wstąpił do NSDAP gorliwie angażując się w planowanie inwazji na Polskę, i tu widząc kolejną okazję do zarobienia pieniędzy.