"Muzułmanie, wracajcie sobie do domu" - takim wielkim tytułem "Il Foglio" opatrzyło rozmowę księdza Andrzeja Majewskiego z Orianą Fallaci.
Pisarka, która z reguły unika kontaktów z prasą powiedziała, że sprawcy lipcowych ataków terrorystycznych w Londynie, choć urodzeni w Wielkiej Brytanii, nie są w żadnym razie Europejczykami.
Włoski dziennik "Il Foglio" przedrukował w poniedziałek obszerny wywiad z Fallaci, przeprowadzony przez szefa redakcji katolickiej TVP, księdza Andrzeja Majewskiego. Oriana Fallaci mówiła o zagrożeniu, jakie - jej zdaniem - stanowią w Europie muzułmanie.
Oriana Fallaci powiedziała, nawiązując do swego niedawnego artykułu opublikowanego po zamachach w Londynie, że muzułmańscy imigranci, których Zachód uważa za gości, są w istocie najeźdźcami, dążącymi do zniszczenia resztek ludzkości.
- Ci imigranci, którzy mają obywatelstwo, są gośćmi i basta. Albo inaczej: uprzywilejowanymi najeźdźcami - podkreśliła Oriana Falllaci .
- Drogi księże Andrzeju, nie wiem, co dzieje się w Polsce. Ale w innych państwach Europy, zaczynając od mojego kraju, nie dzieje się na pewno to, co stało się w Wiedniu ponad trzy wieki temu, kiedy 600 tysięcy Turków pod wodzą Kara Mustafy rozpoczęło oblężenie stolicy, uważanej za ostatni bastion chrześcijaństwa i wraz z innymi Europejczykami (z wyjątkiem Francji) Polak Jan Sobieski odepchnął ich z okrzykiem 'Żołnierze, walczcie w imię Dziewicy z Częstochowy!'.
Nie, nie, tu ma miejsce to, co ponad trzy tysiące lat temu wydarzyło się w Troi, kiedy jej mieszkańcy otworzyli bramy miasta i wprowadzili do swojego domu konia Ulissesa. Z brzucha konia wyszedł Ulisses ze swymi komandosami i Achajowie zniszczyli wszystko, co dało się zniszczyć, wyrżnęli wszystkich nieszczęśliwców, którzy byli do wyrżnięcia, potem podłożyli ogień i było po wszystkim - powiedziała Oriana Fallaci .
Zdaniem Oriany Fallaci największym wrogiem Zachodu jest Koran, który, jak to ujęła, uczy nienawiści. Ekstremistyczne islamskie ugrupowania działające w Europie pisarka porównała zaś do Hitlerjugend.