Sześć nieznanych dotąd szerszej publiczności sztuk Sławomira Mrożka znalazło się w tomie Sztuki odnalezione, małe i mniejsze , który właśnie trafia do księgarń. Większość z nich to krótkie utwory z początków twórczości Mrożka .
Na tom Sztuki odnalezione składają się utwory Imieniny, Plomba hrabiego, Tercet, Racket Baby, Jeleń, Bruno Sznajder. Żadna z nich nie była dotąd w Polsce opublikowana ani wystawiona.
„Z jednym wyjątkiem pełnospektaklowego Tercetu to sztuki małe i mniejsze, jak głosi tytuł niniejszego zbioru, jednoaktówki powstałe przeważnie we wczesnym okresie twórczości Mrożka , w latach 60. ubiegłego wieku.(...) Plomba hrabiego i Racket baby to bardziej skecze, Imieniny i Jeleń - jednoaktówki. Większość z tych tekstów nie jest datowana i tylko w przybliżeniu można je przyporządkować konkretnemu okresowi w twórczości Mrożka ” - pisze w posłowiu Tadeusz Nyczek .
Historia Sztuk odnalezionych rozpoczęła się od pomysłu wydawnictwa Noir sur Blanc, aby na 80. urodziny Sławomira Mrożka obchodzone w czerwcu tego roku przygotować bibliofilską edycję dwu jednoaktówek - Jeleń i Racket Baby. Te sztuki napisane na początku lat 60. zostały wystawione w Niemczech, ale zginęły ich polskie oryginały, przez ponad pół wieku funkcjonowały one tylko w niemieckim przekładzie. Wydawnictwo zamówiło tłumaczenie na polski, ale gdy już wszystko było gotowe i przekład zyskał aprobatę Sławomira Mrożka , żona pisarza odnalazła w piwnicy nicejskiego mieszkania polskie oryginały Jelenia i Rocket Baby, a także maszynopis nieznanej sztuki Tercet i kilka innych utworów.
O losie Tercetu można przeczytać w opublikowanej rok temu korespondencji Mrożka z Adamem Tarnem, redaktorem naczelnym miesięcznika „Dialog”. Tarn skrytykował Tercet uznając go sztukę znaczenie słabszą od innych dramatów Sławomira Mrożka , nisko ocenili "Tercet" także inni korespondenci dramatopisarza - Jan Błoński i Stanisław Lem . Mrożek uznał słowa krytyki i przerobił tekst, który wystawiany był pod tytułem „Poczwórka”. Oryginalny Tercet zaginął na pół wieku i odnalazł się dopiero w tym roku. Sztuka Imieniny to przeróbka opowiadania pod tym samym tytułem (z tomu Słoń z 1957 roku) na scenariusz filmu telewizyjnego.
Najbardziej tajemnicza jest jednoaktówka Bruno Sznajder, wszelkie przypuszczenia, co do czasu i okoliczności jej powstania oparte są na analizie treści. Ponieważ występują w niej te same postaci - Lis i Kogut - co w pisanym przez Mrożka w drugiej połowie lat 70.cyklu jednoaktówek nawiązujących do bajek la Fontaine'a (Polowanie na lisa, Serenada, Lis filozof i Lis aspirant z tomu Amor) można domniemywać, że Bruno Sznajder pochodzi z tego samego okresu.
* Sztuki odnalezione, małe i mniejsze ukazały się nakładem wydawnictwa Noir Sur Blanc.*