Wśród książek uratowanych z pożaru, który wybuchł w czwartek** w nocy w weimarskiej bibliotece księżnej Anny Amalii, znalazła się bezcenna biblia Lutra z 1534 roku. W pierwszych depeszach o tragedii informowano o zniszczeniu także tego bezcennego dzieła. **Tysiące bezcennych książek spłonęło lub zostało zniszczonych wodą podczas gaszenia ognia.
Pożar wybuchł w czwartek wieczorem w XVI-wiecznym pałacu, w którym przechowywane były książki. Uszkodzony przez płomienie dach budynku zawalił się, niszcząc Salę Rokokową, w której przechowywane były najcenniejsze egzemplarze. Pożar ugaszono po dwóch godzinach.
Strażakom oraz pracownikom biblioteki udało się uratować 25 tysięcy z 35 tysięcy przechowywanych w pałacu książek. Wiele z nich jest jednak przemoczonych.
"- To prawdziwa katastrofa" - powiedział przewodniczący fundacji weimarskiej klasyki Helmut Seemann.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. "Der Spiegel" pisze w wydaniu internetowym, że straty oszacowano wstępnie na "dwucyfrową sumę w milionach euro". W pałacu znajdowała się m. in. największa na świecie kolekcja wydań "Fausta" Johanna Wolfganga Goethego.
Wiadomo, że z ognia wyniesiono bezcenną Biblię Martina Lutra oraz zapiski podróżnika Alexandra Humboldta. Wedle Michaela Knoche, dyrektora biblioteki, w części budynku, która stanęła w ogniu przechowywano 13 tys. dzieł.
Licząca sobie ponad 300 lat biblioteka księżnej Anny Amalii w Weimarze - jedna z największych i najcenniejszych bibliotek na świecie - znajduje się na liście zabytków światowej kultury. W sumie zgromadzono w niej około miliona tomów, m.in. ok. 2 tys. rzadkich średniowiecznych manuskryptów, kolekcję XVI-wiecznych wydań Biblii, oryginał papieskiej bulli wyklinającej Martina Lutra oraz kolekcję listów Otto Bismarcka.
Zrąb weimarskiej kolekcji stanowią dzieła literatury niemieckiej z przełomu XVIII i XIX wieku - znajdują się tu kolekcje rękopisów i pierwszych wydań dzieł Goethego i Schillera - klasyków niemieckiej literatury związanych z Weimarem.