Trwa ładowanie...

Odnalazłyśmy się nawzajem - rozmowa z Moniką Richardson i Lidią Popiel

Bursztyn to nasze dziedzictwo narodowe, nasze wielkie bogactwo, któremu zrobiono wielką krzywdę. Mniej więcej tak, jak naszym tańcom narodowym od Kujawiaka po Mazura, które zbrukane PRL-owskimi dożynkami, dzisiaj są uosobieniem obciachu. Niestety z bursztynem jest podobnie, a szkoda. Bo jest to kamień fascynujący, nieprawdopodobny, z niesamowitą historią.

Odnalazłyśmy się nawzajem - rozmowa z Moniką Richardson i Lidią PopielŹródło: "__wlasne
d36zl8j
d36zl8j

Ewa Jankowska (WP.pl): Dlaczego wybrałyście bursztyn jako kamień, którego szlakiem chciałyście pójść?

Monika Richardson: Dlatego, że bursztyn to nasze dziedzictwo narodowe, nasze wielkie bogactwo, któremu zrobiono wielką krzywdę. Mniej więcej tak, jak naszym tańcom narodowym od Kujawiaka po Mazura, które zbrukane PRL-owskimi dożynkami, dzisiaj są uosobieniem obciachu. Niestety z bursztynem jest podobnie, a szkoda. Bo jest to kamień fascynujący, nieprawdopodobny, z niesamowitą historią.

Lidia Popiel: Piękno unikalne, wyjątkowe. Bardzo pięknie wygląda w biżuterii współczesnej, w rękach naszych młodych, zdolnych artystów, projektantów biżuterii. Zmienia się nie do poznania i nabiera zupełnie nowego znaczenia.

Jak się zaczęła ta bursztynowa podróż?

Monika Richardson: Zaczęło się od inicjatywy prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, który przyznaje tytuł ambasadora bursztynu. Ten tytuł, za pośrednictwem jego pełnomocnika, został przyznany Lidce i ona przez jakiś czas godnie pełniła swoje obowiązki. A potem ten tytuł wraz ze wszystkimi honorami przekazała mi.

Przy tej okazji odnalazłyśmy się nawzajem. Okazało się, że mamy wiedzę, umiejętności, które są komplementarne, i że możemy się przyczynić do promocji bursztynu w zupełnie inny, nowy sposób niż tylko poprzez noszenie go. Co nie znaczy, że samo noszenie to mało i wszystkim bardzo to polecamy.

d36zl8j

A skąd pomysł na podróż?

Monika Richardson: To był pomysł Lidii.

Lidia Popiel: Okazało się że Marco Polo miał swoją drogę, a my miałyśmy swoją.

Monika Richardson: I lepszych fotografów. (śmiech)

Lidia Popiel:Bursztyn to potężny kawałek historii. Zupełnie inne miał znaczenie 2 tysiące lat temu, gdy hołubiony był przez Rzymian i bardzo wysoko przez nich ceniony, niż ma obecnie. W tej książce chciałyśmy pokazać zarówno przeszłość, jak i teraźniejszość oraz zawrzeć to, jak te dwie, zupełnie inne drogi, dwa zupełnie odmienne szlaki, mają się do siebie.

d36zl8j

I co? Fajnie było w tej podróży?

Lidia Popiel:Bardzo przyjemnie. Była dla nas bardzo inspirująca, bardzo ważna, świetnie się skończyła.

Monika Richardson: Nie skoczyłyśmy ze skały. (śmiech)

Lidia Popiel: Zachęciła nas, aby kontynuować podróżowanie.

Myślą Panie, że zmienią oblicze bursztynu i kobiety zaczną go nosić?

Monika Richardson: Już zmieniłyśmy. Miłość do bursztynu jest naprawdę zaraźliwa. Ukazuje się on nam jako absolutnie unikalny kruszec, taki, którego nie znajdziemy nigdzie na świecie.

Dziękuję za rozmowę.

d36zl8j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d36zl8j

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj