Pierwsza w Stanach Zjednoczonych publiczna szkoła średnia dla uczniów o orientacji homoseksualnej rozpocznie zajęcia w Nowym Jorku we wrześniu. Pomysł wzbudza wiele kontrowersji.
Placówka będzie nosiła imię Harveya Milka - zamordowanego w 1978 roku radnego z San Francisco. Był on pierwszym amerykańskim politykiem, który oficjalnie przyznawał się do homoseksualizmu.
Pomysł budzi kontrowersje. Burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg popiera ideę. Uważa, że uczniowie, którzy byli prześladowani za swą odmienność, będą mogli czuć się bezpiecznie. Przewodniczący Partii Konserwatywnej Mike Long przekonuje zaś, że taka szkoła jeszcze bardziej odizoluje dzieci od reszty społeczeństwa.
W szkole będą kolorowe krzesełka. Czy pozostałe elementy również ulegną zmianie? Jaka kadra będzie uczyć młodzież i czy będą drukowane specjalnie dostosowane podręczniki?