Trwa ładowanie...
tolkien
23-04-2010 13:27

Od gier RPG, poprzez Heideggera, do Księcia nicości

Od gier RPG, poprzez Heideggera, do Księcia nicościŹródło: Inne
d1qfaak
d1qfaak

Właśnie ukazał się intrygujący debiut literacki R. Scotta Bakkera _Mrok, który nas poprzedza._ Jest to pierwsza część trylogii _Książę nicości_, cyklu adresowanego głównie, ale nie tylko, do miłośników nurtu fantasy.

Tworzenie światów zajmowało R. Scotta Bakkera od momentu, kiedy zetknął się w podstawówce z Hobbitem. Potem tworzył własne światy w grach RPG. To właśnie dzięki temu pojawiła się myśl stworzenia powieści fantasy. Miała ona łączyć w sobie „wspaniałość i autentyzm Władcy Pierścieni z surowością i intrygą Diuny”.

Tak powstała Eärwa, kraina, w której toczy się akcja Mroku, który nas poprzedza. Zbliża się Druga Apokalipsa, po dwóch tysiącach lat powraca pokonany Nie-Bóg. Tymczasem mieszkańcy Eärwy zdają się nie zauważać niebezpieczeństwa, pochłonięci bieżącymi sprawami. Bekker konstruuje świat, w którym nie ma jednoznacznie dobrych postaci. Eärwa jest podzielona między konflikty religijne, walkę o władzę i dążenie do zaspokojenia własnych zachcianek. Bohaterowie, wyznający zasadę cel uświęca środki, nawet nie przypuszczają, że za rogiem czai się jeszcze większe zło...

Kontrowersyjny jest zwłaszcza poruszany przez autora temat przemocy na tle religijnym, umieszczony w wielopłaszczyznowym, skomplikowanym świecie rządzącym się własnymi prawami, posiadający własną filozofię, literaturę, język, fascynujące postacie. To wszystko w powieści fantasy nowej jakości, gdzie na fundament świata biblijnego zostały nałożone nowe szczegóły. Jak mówi sam autor: „To naprawdę trudna książka”. Powieść dla tych, których nie satysfakcjonują aktualne pozycje, ukazujące się na rynku. Dla tych, którzy ku swojemu zaskoczeniu mogą odnaleźć w utworze fantasy pierwiastki filozofii Nietzschego czy Heideggera. No i przede wszystkim dla miłośników fantasy, którzy potrafią czytać cały cykl książek, przygotowując się na kolejne tomy danej serii.

A kolejne tomy już niebawem. W przyszłym roku ukaże się w Polsce Prorok-wojownik, a następnie Myśl tysiąckrotna (nad którą Bakker aktualnie pracuje). Oba tomy będą opowiadały o krucjacie, mającej miejsce przed Drugą Apokalipsą. Historia Drugiej Apokalipsy zostanie zamieszczona w książce Aspekt-Cesarza, a zakończona w Książce Która Nie Jest Nazwana. Być może R. Scott Bakker, porównywany do takich kreatorów światów fantasy, jak: J. R. R. Tolkien, Frank Herbert, George R. R. Martin, Guy Gavriel Kay, czy Steven Erikson, stworzy kolejną sagę fantasy? Prawdopodobnie. Tym bardziej, że ma ku temu wszelkie podstawy. I to nie tylko takie, że stworzył zarysy tych historii już dwadzieścia lat temu, ale przede wszystkim przemawia za tym nowa jakość, którą proponuje Bakker.

d1qfaak

Jakość, która prócz świetnie opowiedzianej historii, ciekawie skonstruowanego świata, przemyca w sobie realizm psychologiczny postaci, czerpie z tradycji starożytnych eposów, zmusza do refleksji nad filozofią życia, ludzkim egoizmem i analizy zbiorowych wymiarów wiary i pożądania. To wszystko czytelnik znajdzie już w Mroku, który nas poprzedza, powieści, która R. Scottowi Bakkerowi (historykowi, filozofowi, psychologowi) przyniosła wysoki znak jakości. Czy dorówna swemu ulubieńcowi Tolkienowi? Kto wie, może okaże się lepszy?

d1qfaak
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1qfaak