Obsesja na odległość

Obraz
Źródło zdjęć: © materiały prasowe wydawcy
W swoim osobliwym pamiętniku hiszpański malarz Eduardo Arroyo zastanawia się, jak spisać ostatnią wolę. On sam chciałby zostawić w spadku rzeczy niemożliwe.

W pamiętniku Minutas de un testamento przyznaje się pan do swego przedwczesnego upodobania do testamentów. Dziwnie wygląda ta pańska ostatnia wola, w której nie wskazano spadkobiercy…

Eduardo Arroyo: Tak, te właśnie są najlepsze. Nie ma pan pojęcia, ile testamentów spisałem w swoim życiu! Jestem specjalistą od testamentów, ponieważ wierzę, że przynoszą szczęście. To prawda, że jestem bardzo przesądny. Chciałbym zostawić w spadku rzeczy niemożliwe. Bo czy można przekazać w spadku swoje pasje? A co mam zrobić ze swoimi pięcioma tysiącami książek o boksie i ze wszystkimi wspomnieniami z korridy? W dziedzinie testamentów odnalazłem bratnią duszę w cudownym wariacie, jakim był Gumersindo de Azcárate (1840–1917), filozof i genialny prawnik, z którym jestem obecnie skoligacony poprzez moją nową żonę. Wymyślił on sobie rodzinę, której nie miał, by zostawić jej w spadku dobra, których także wcale nie posiadał. To najlepszy pomysł na spadek!

Dlaczego w wieku 21 lat opuścił pan Madryt i przeniósł się do Paryża?

Eduardo Arroyo: Jako młody człowiek chciałem być pisarzem. Ale miałem też dziwną pasję, nie wyobrażałem sobie, że aż tak się rozwinie – ciągle rysowałem. Po przybyciu do Paryża z dnia na dzień zostałem malarzem, nie przeszedłszy edukacji w szkole sztuk pięknych. To była moja szansa. Nie mogłem już dłużej żyć w Hiszpanii pod rządami Franco. Brzemię religii, a przede wszystkim wielka nuda i coś w rodzaju rozpaczy skłaniały do wyjazdu. Po przybyciu do Francji w 1958 roku pogrążyłem się bez reszty w walce politycznej. Faktycznie to dopiero we Francji odkryłem, czym był frankizm. Moje malarstwo było uwarunkowane faktem, że żyłem wcześniej pod rządami Franco. Nazywam to obsesją na odległość na punkcie Hiszpanii – i właśnie to nadało mi świadomość polityczną. Malarz Jean Hélion mawiał do mnie wówczas: Eduardo, to zabawne, ja maluję to, co kocham, a ty malujesz to, czego nienawidzisz. I miał rację.

Gilles Anquetil, François Armanet

Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu „Forum”.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]