Nowy marszałek sejmu napisał sporo książek. Interesuje go jeden temat

Pierwszą książkę Szymon Hołownia napisał w 2004 r., a ostatnią trzy lata temu. Większość z pozycji na liście została wydana przez Wydawnictwo ZNAK, a ich tematyka zazwyczaj oscyluje wokół religii, co nie dziwi, ponieważ prezenter dawno zadeklarował się jako praktykujący katolik. Autor zazwyczaj w lekki sposób wyjaśnia różne kwestie związane z Kościołem lub radzi, jak wieść dobre życie.

"Kościół dla średnio zaawansowanych" to debiut Hołowni z 2004 r. Jak pisze sam autor, to coś dla tych, "którzy z Kościołem mają do czynienia od święta, ale wciąż są go ciekawi. Być może chcieliby dowiedzieć się, jak księża przygotowują się do kazań, czym różni się przeor od proboszcza i o co tak naprawdę chodzi z wymaganym przez księży 'strojem godnym'. Nie dla mocno 'zaawansowanych' katolików, którzy odpowiedź na te pytania znajdą u swoich duszpasterzy lub w setkach mądrych specjalistycznych książek. Ta książka żadną miarą nie jest specjalistyczna" – zapowiada polityk. W lekki sposób łączy on problemy teologiczne z opisami kościelnej obyczajowości, dodając do tego mnóstwo anegdot i wyjaśniając nietypowe słowa związane z Kościołem katolickim.

Z tym tytułem ciekawie rymuje się o pięć lat późniejszy "Monopol na zbawienie", będący odpowiedzią – jak czytamy w oficjalnym opisie – zarówno na pytania tych, którzy o Kościele wiedzą niewiele, a chcieliby wiedzieć więcej (np. dlaczego pościć w piątek i czemu Kościół nie lubi wróżek), jak i tych, którzy są na wyższym poziomie wtajemniczenia. Dla nich będą interesujące rozważania o jałmużnie, wpływie kościelnej formacji na tembr głosu księży czy godzeniu zła w świecie z Bożą dobrocią.

W 2008 i 2011 r. na rynku ukazały się dwie książki z serii "Ludzie na walizkach". Jak czytamy w oficjalnym opisie, autor spisał na ich łamach rozmowy z osobami, które choroba, nieszczęśliwy wypadek albo zły los doprowadziły na granicę życia i śmierci. Czy stamtąd widać więcej? Jaki sens ma cierpienie? Jak nie poddać się zwątpieniu? Co o życiu mogą nam powiedzieć ci, którzy na własnej skórze przekonali się, jak bardzo jest ono kruche?

Wśród bohaterów książki znaleźli się nie tylko pacjenci i ludzie chorzy, ale również ich najbliżsi oraz lekarze – z ludzkim bólem zmagający się na co dzień w życiu zawodowym. O dramatycznych wyborach, z jakimi przyszło im się zmierzyć, rozmówcy Hołowni opowiadają jednak bez ckliwości, za to z ogromnym dystansem i mądrością.

W swojej twórczości pisarskiej Hołownia kilkukrotnie przygląda się też najważniejszym postaciom dla każdego katolika. W "Bogu. Życie i twórczość" z 2010 r. podejmuje się ambitnego zadania stworzenia pierwszej w historii biografii Stwórcy.

Jak możemy przeczytać w opisie, "znany dziennikarz opisuje nasze wyobrażenia dotyczące Stwórcy, próbując odpowiedzieć na najczęściej nurtujące nas pytania: czy rzeczywiście Bóg jest jeden, dlaczego w Starym Testamencie bywał okrutny i mściwy, a w Nowym twierdził, że najważniejsze to kochać i przebaczać, czemu nie daje się zobaczyć, dlaczego objawił się akurat Żydom i czym jest Trójca Święta".

"Maryja. Matka rodziny wielodzietnej", wydana w 2019 r., to zbiór jego refleksji, spostrzeżeń i przekonań dotyczących świata, ludzi i szczególnego miejsca, jakim jest dla niego jasnogórskie sanktuarium oraz jego Gospodyni – Maryja. W "Ludziach w czasach Jezusa" z 2017 r. kreśli z kolei szersze tło historyczne wydarzeń, w których brał udział Chrystus, i przygląda się osobom z jego najbliższego otoczenia.

Dwie pozycje, "Święci codziennego użytku" z 2015 i "Święci codziennego kontaktu" z 2017 r., poświęcił – jak sama nazwa wskazuje – świętym Kościoła katolickiego. Hołownia przywołuje w nich sylwetki i życiorysy wielu ważnych postaci, które służą mu radą w razie kłopotów. Autor wyznaje zasadę, że z konkretnym problemem warto zwrócić się do specjalisty. Podobnie jak lekarze, także i święci mają swoje "specjalizacje".

Aktualny, świeżo upieczony Marszałek Sejmu jest też autorem kilku poradników dotyczących dobrego życia. W książce "Holyfood, czyli 10 przepisów na smaczne i zdrowe życie duchowe" z 2014 r. proponuje proste przepisy, które sprawią, że nasza dusza odzyska siły i zdrowie. W "36 i 6 sposobów na to, jak uniknąć życiowej gorączki, czyli Katechizm według Szymona Hołowni" z 2015 r. odświeża z kolei ograniczający i wydawałoby się nieaktualny Dekalog, udowadniając, że stosowanie się do boskich przykazań może zapewnić udany żywot.

A takowy jest możliwy tylko wtedy, gdy człowiek żyje w zgodzie ze swoim otoczeniem i zwierzętami, które są jego towarzyszami. W "Boskich zwierzętach" sprzed pięciu lat stara się odpowiedzieć na pytania, czy – jak możemy przeczytać w opisie – zwierzęta idą do nieba, czy mają jedynie służyć człowiekowi, czy może raczej współtworzyć z nim świat, i dlaczego człowiek został wygnany z raju, a zwierzęta nie.

Szymon Hołownia aż trzykrotnie współpracował przy książkach z kolegą po fachu, Marcinem Prokopem. W 2011, 2013 i 2019 r. ukazały się zapisy ich rozmów na różne tematy. "Bóg, kasa i rock'n'roll" to zderzenie dwóch odmiennych spojrzeń na religię, kulturę i świat mediów, z kolei we "Wszystko w porządku. Układamy sobie życie" autorzy dają się poznać jako dobrzy przyjaciele, ale z zupełnie dwóch różnych planet, wpuszczając się nawzajem do swojego życia i ujawniając z niego wiele szczegółów.

W ostatniej wspólnej pozycji, "Pół na pół. Rozmowy nie dla dzieci", jako sceniczny duet, znany z programu TVN "Mam talent!", a w momencie pisania książki para czterdziestoletnich przeciwieństw, dokonują oni swego rodzaju wiwisekcji dotychczasowego życia, opowiadają o rolach mężów i ojców oraz rozprawiają o polskim show-biznesie.

Jak na razie ostatnią pozycją w dobytku pisarskim Hołowni jest książka "Fabryka jutra. Jak postanowiłem rzucić wszystko i uratować świat mojej córki" sprzed trzech lat, w której wyjaśnia, dlaczego postanowił zaangażować się w politykę i wystartować w 2019 r. w wyborach prezydenckich.

Jako ojciec dwóch córek, świeżo upieczony Marszałek Sejmu wyjaśnia, jak możliwa jest kampania bez partyjnego zaplecza i finansowania, jaką Polskę zobaczył z okien kampera, którym zjeździł ją wzdłuż i wszerz, oraz czego nauczyły go te miesiące, w których nie tylko odbył setki spotkań i rozmów z wyborcami, ale i zderzył się z brutalnymi realiami politycznego światka.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.