*Nowomowa jest wciąż obecna w polszczyźnie – głównie w języku urzędniczym, reklamy i polityki – ocenia znany językoznawca, przewodniczący Rady Języka Polskiego przy prezydium Polskiej Akademii Nauk, prof. Andrzej Markowski. * – Nowomowa jest językiem władzy, służy szeroko pojmowanej propagandzie. Jej celem jest manipulowanie nastrojami i zachowaniami społecznymi, ma na celu uformowanie myślenia społeczeństwa w sposób narzucony przez władzę – wyjaśniał prof. Markowski.
Jego zdaniem, obecnie mamy do czynienia jedynie z elementami nowomowy, funkcjonującymi w określonych środowiskach.
Nowomowa to wachlarz różnych zabiegów językowych: oznacza nacechowanie każdego słowa dodatnio lub ujemnie, posługuje się słowami modnymi, zmienia nacechowanie wyrazów lub ich znaczenie, teksty są celowo dwuznaczne lub celowo niejasne, daje się optymistyczną wizję naszego świata i pesymistyczną - świata przeciwników, bo świat jest podzielonych na „nas” i „ich”.
Elementy nowomowy pojawiają się obecnie – zdaniem prof. Markowskiego – w języku urzędniczym, zwłaszcza dotyczącym problematyki unijnej. Stąd takie sformułowania jak „implementacja” zamiast „wdrażania”, „transponowanie” zamiast „przekazywania”.
– Efekt to bełkot, z którego nic nie rozumiemy lub wata słowna, wypowiedzi, z których nic nie wynika – mówi prof. Markowski.
Druga sfera życia społecznego, gdzie króluje nowomowa, to język reklamy.
– Wmawia się nam, że pewne wyrazy znaczą co innego, niż dotąd znaczyły, np. wyraz „agresywny” czy „dramatyczny” nabierają pozytywnego znaczenia. Stąd np. „inteligentny krem, który przez cały rok wsłuchuje się w potrzeby skóry” – inteligencja staje się cechą kremu, a nie ludzi. To manipulacja znaczeniem wyrazu – mówił językoznawca.
Trzeci obszar nowomowy to język polityki, używany zarówno przez polityków, jak i dziennikarzy. Popularnym zabiegiem jest tu budowanie haseł, które są postulatami, ale ich forma językowa nakazuje wierzyć, że to już fakt. Prof. Markowski przywołał przykłady haseł „Cały naród buduje swoją stolicę” i „Obywatel IV RP”.
– Założenie tego sformułowania jest takie, że IV RP już jest, bo jeśli są obywatele, to nie może nie być czegoś, czego ktoś jest obywatelem – tłumaczył.
Wśród użytkowników nowomowy politycznej popularne są przenośnie wojskowe – np. „partia chce realizować swój program na wszystkich frontach”, „jesteśmy gotowi do walki”, religijne – „nowe biuro partii to opoka na czas jesiennych wyborów samorządowych”, „uderzmy się w piersi za popełnione błędy” i budowlane – „na gruzach Okrągłego Stołu zbudujemy IV RP”. Pojawiają się też przymiotniki w miejscach, gdzie nie należy się ich spodziewać – np. demokracja jest „dobra” lub „socjalistyczna”.
– Wszystkie te wypowiedzi nie mają jednej głównej cechy nowomowy – na razie nie są to wypowiedzi jedynie słuszne. Mamy różne opcje, możliwość wyboru. Póki możemy wybierać i póki ja mogę o tym mówić – nie mamy w Polsce do czynienia z nowomową, a jedynie z jej elementami – podsumował prof. Markowski.