Trwa ładowanie...

"Nowa Fantastyka" przeprasza za opowiadanie. "Utrwala szkodliwe stereotypy o LGBT"

W lipcowym numerze "Nowej Fantastyki" ukazało się opowiadanie Jacka Komudy, które okazało się wodą na młyn bieżącego sporu politycznego. Redakcja miesięcznika bije się w pierś. Część czytelników nadal jednak nie kryje oburzenia.

"Nowa Fantastyka" przeprasza za opowiadanie. "Utrwala szkodliwe stereotypy o LGBT"Źródło: East News
d18485v
d18485v

Rzecz dotyczy opowiadania pt. "Dalian, będziedz ćwiartowany!" Jacka Komudy, wymienionego na okładce na pierwszym miejscu. Jak tłumaczy redakcja "Nowe Fantastyki", tekst wzbudził ogromne kontrowersje wśród czytelników, dlatego podjęto decyzję o publikacji oświadczenia z przeprosinami.

"Stanowczo potępiamy działania mające na celu utrwalenie negatywnych stereotypów używanych jako narzędzia w walce politycznej, jak choćby kłamliwe stawianie znaku równości między homoseksualizmem a pedofilią. Przejaskrawiona i wypaczona kreacja świata przedstawionego w opowiadaniu Jacka Komudy była zabiegiem literackim, mającym na celu podkreślenie absurdalnych postaw i zachowań, a nie kształtowanie opinii" – pisze redakcja miesięcznika.

Obejrzyj: Szymon Hołownia w jednym zgadza się z Andrzejem Dudą. "Napiszę o tym książkę"

"'Nowa Fantastyka' opublikowała współczesną wersję opowiadanka ze 'Stuermera' albo 'Volkischer Beobachter', tyle że zamiast dzielnych teutońskich wojów, którzy szlachtują żydowskich siepaczy i uwalniają płowowłose niewinne córy Germanii, przeznaczone do zamtuzów Rzymu, są dzielni lechiccy wojowie, którzy szlachtują zniewieściałych gejowskich siepaczy i uwalniają dzieci Lechii, przeznaczone dla pedofilów z zepsutego imperium" – ocenił Jacek Dehnel na Facebooku.

d18485v

Redakcja miesięcznika przytoczyła słowa Jacka Komudy, którego intencją było "stworzenie pastiszu sytuacji w obecnej Polsce ‒ tytułowego bohatera ścigają kibice przybrani w nazwy klubów piłkarskich z Podkarpacia i Lubelszczyzny, zaś obelgi i przekonania postaci to autentyczne słowa przedstawicieli zarówno środowiska LGBT, jak i ich przeciwników".

"Nowa Fantastyka" po fakcie i licznych głosach sprzeciwu doszła do wniosku, że intencje autora i redaktora dopuszczającego opowiadanie do publikacji, są mniej istotne niż odbiór czytelnika. Padło słowo "przepraszamy" i tłumaczenie, że tekst wpisujący się w bieżący spór polityczny w Polsce było zaplanowane z dużym wyprzedzeniem. "Nie przewidzieliśmy, że kontekst polityczny i społeczny, w jakim się ono ukaże, okaże się tak bolesny. Przepraszamy wszystkich i podkreślamy, że nie było, nie jest i nigdy nie będzie naszym celem dyskryminacja jakiejkolwiek mniejszości" – dodała redakcja.

W komentarzach pojawiło się jednak mnóstwo opinii, że takie opowiadanie nigdy nie powinno się ukazać. I tłumaczenie, że tekst nie powstał na fali bieżących wydarzeń, jest kolejnym strzałem w kolano.

d18485v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d18485v