Autorka przygód Harry'ego Pottera - Joanne K. Rowling - zażądała 100 mln dolarów odszkodowania od dziennika "New York Daily News" za ujawnienie fabuły najnowszej powieści pisarki przed oficjalną jego premierą, która nastąpiła w sobotę 21 czerwca.
J.K. Rowling wystąpiła już z pozwem sądowym. Pisarkę wspiera jej amerykański wydawca, firma Scholastic, która - jak twierdzi - mogła stracić nawet 3 mln dolarów.
Zgodnie z anglosaskim prawem, autorka ma pełne prawo do traktowania wszelkich publikacji ujawniających szczegóły jej nie wydanej jeszcze książki za kradzież własności intelektualnej.
"Harry Potter i Zakon Feniksa" oficjalnie trafił do księgarń w sobotę rano. Jednak pewien roztargniony właściciel sklepiku na nowojorskim Brooklynie wystawił ją na półki już w środę. Jeden z zaskoczonych fanów przygód małego czarodzieja nie tylko kupił książkę, ale także udostępnił ją redakcji popularnego tabloidu.
Gazeta ujawniła szczegóły piątej części czarodziejskiej sagi, a także potwierdziła, że - tak jak zapowiadała pisarka - jeden z głównych bohaterów zostaje uśmiercony.
Podobny jak w Nowym Jorku przypadek miał miejsce w Kanadzie, jednak tam szczęśliwy nabywca książki skontaktował się z wydawcą i obiecał, że nikomu jej nie pokaże przed premierą. Odmówił jednak zwrotu egzemplarza, bo - jak powiedział - "świetnie się to czyta".