Delikatna sprawa
"Kraffczyk poradziła mi, by najpierw umówić się z nim (Palézieux) na spotkanie i nie być natarczywym, bo gdy nie będzie miał ochoty na rozmowę, to nie będzie się chciał ani spotkać, ani też nic mówić. Muszę zatem przełożyć jeszcze wyjazd do Palézieux, zanim nie otrzymam jego dokładnego adresu i listem poleconym ustalę termin rozmowy. Nie ma żadnego sensu jechać tam, by powrócić, niczego nie załatwiając" - informował Rühle.