Niecodzienne wydarzenie. Wręczą nagrodę jak literackiego Nobla 2 lata temu

- Wisława Szymborska nie była w stanie wspierać młodych poetów i poetek, ale dziś realizujemy jej prośbę, żeby to robić - mówi Michał Rusinek o Nagrodzie im. Wisławy Szymborskiej, która w tym roku będzie miała specjalną, podwójną edycję.

Michał Rusinek (w środku) opowiada o Nagrodzie im. Wisławy SzymborskiejMichał Rusinek (w środku) opowiada o Nagrodzie im. Wisławy Szymborskiej
Źródło zdjęć: © AKPA
Przemek Gulda

Nagroda im. Wisławy Szymborskiej za rok 2019 i 2020 zostanie wręczona 10 lipca 2021 roku. Początek gali o godzinie 20:00. Transmisję przeprowadzi Wirtualna Polska.

Przemek Gulda: Co trzeba wiedzieć o Nagrodzie im. Wisławy Szymborskiej?

Michał Rusinek: Nagroda im. Wisławy Szymborskiej powstała na mocy testamentu Noblistki. Przyznawana jest co roku za książkę poetycką wydaną w języku polskim w roku poprzedzającym. Do Nagrody zgłoszone mogą być tomy poetyckie wydane oryginalnie po polsku. Co dwa lata przyznawana jest także nagroda za książkę przełożoną z innego języka. Wówczas nagradzany jest także jej tłumacz lub tłumaczka. Jest to jedna z najwyższych pod względem finansowym nagród poetyckich w Polsce. Po raz pierwszy została przyznana 9 lat temu.

Czym się różni od innych laurów tego typu?

Przede wszystkim Nagrodę tę odróżnia od innych tego typu wyróżnień międzynarodowy skład jury. Wyboru dokonują bowiem nie tylko polscy krytycy i specjaliści od poezji, ale i tłumacze poezji polskiej na inne języki.

"Pokolenie pryszczatych". O tym wątku na lekcjach języka polskiego się nie wspomina

Co to zmienia?

Ich spojrzenie na poezję jest niejako z zewnątrz i pozwala wyłonić takich laureatów (laureatki), którzy (które) mają szanse na karierę międzynarodową. To ważne, by pokazywać światu rangę polskiej poezji, która nie skończyła się na Miłoszu, Herbercie, Zagajewskim czy Szymborskiej - ale nadal ma swoje wybitne i ciekawe głosy.

Co trzeba zrobić, żeby zdobyć ten laur? Jakie kryteria są w tym przypadku najważniejsze?

Trzeba zachwycić jurorów! Nie uczestniczę w ich obradach, ale wiem, że szukają oni dojrzałych, wyrazistych i oryginalnych głosów poetyckich poetów i poetek różnych pokoleń. Wśród jurorów są i miłośnicy poetyckiej klasyki, i zwolennicy awangardy. Ddyskusje - zwłaszcza gdy mają dokonać wyboru tej jednej książki roku - są zażarte.

Jak pan ocenia poziom tegorocznych, podwójnych nominacji?

Cieszę się z decyzji jury: by przyznać nagorodę także za książki z 2019 roku. W zeszłym roku postanowiliśmy bowiem nie przyznawać Nagrody, a pieniądze na nią przeznaczone rozdysponować w postaci zapomóg dla ludzi pióra, którzy znaleźli się w katastrofalnej sytuacji przez pandemię.

Ciekaw byłem, czy owa pandemia nie wpłynie np. na zmniejszenie produkcji poetyckiej. Okazało się, że wprost przeciwnie! Książek w 2020 roku ukazało się nawet więcej niż w 2019. Nie tylko ich poziom był bardzo wysoki, ale i ogromna różnorodność. To mnie zresztą zawsze bardzo cieszy: różnorodność poetyckich głosów i bardzo ciekawe propozycje młodych poetów i poetek.

Po co są nagrody poetyckie?

Po pierwsze, żeby wesprzeć finansowo laureatów. Po drugie, żeby ich dowartościować, co jest szalenie ważne w przypadku tak niszowego i niskonakładowego rodzaju literackiego, jakim jest poezja. Poezja, która - z drugiej strony - jest naszym słynnym "towarem eksportowym”. Polska jest na świecie uważana za kraj wielkiej poezji.

Po trzecie, nagrody promują poetów i poetki, otwierają im drogę na festiwale literackie w Polsce i za granicą, poszerzają możliwość wydawania książek i tłumaczeń na inne języki. Po czwarte wreszcie, Nagroda im. Wisławy Szymborskiej ma spory prestiż, jest ważnym wydarzeniem i ważna nagrodą, o której zawsze wspominają poeci i poetki w swoich biogramach.

Sama Szymborska miała wyrzuty sumienia, że jej praca i jej konstrukcja psychiczna uniemożliwiają jej wspieranie młodych poetów. Dlatego zobowiązała zarząd powołanej przez siebie Fundacji, by robił to, czego ona nie mogła: wspierał jej autorytetem innych twórców.

Dla kogo bardziej są nagrody: dla piszących? Czytających? Krytykujących? Obserwujących? Wydających? Sprzedających?

No cóż, dla każdego po trochu. O piszących już mówiłem, to oczywiste. Ale nagrody są też w dużej mierze dla czytelników. Rocznie ukazuje się w Polsce około 300 książek poetyckich. Jak się poruszać w tym gąszczu?

Nominacje do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej są też w jakimś sensie rekomendacjami dla czytelników: po te 5 książek warto sięgnąć. Nagrody są też sygnałami dla wydawców: na tych autorów warto zwrócić uwagę. W pewnym sensie korzystają na nagrodach także sprzedający, choć dotyczy to głównie prozy i książek wysokonakładowych.

Jaki stosunek do nagród, do rywalizacji na płaszczyźnie sztuki, miała patronka konkursu?

Ambiwalentny. Zawsze mówiła, że nie pisze się dla nagród, a dla czytelników. Ona jednak debiutowała w innych czasach. Teraz o czytelników trzeba walczyć, a nagrody są w tej walce znakomitym orężem. Myślę, że Wisława Szymborska zgodziłaby się z moim zdaniem: że najważniejszym etapem tego konkursu jest etap, w którym wybrana zostaje piątka najlepszych książek. Wszystkie te książki na równi staramy się promować.

W tym roku po raz pierwszy postanowiliśmy przyznać także nagrody pieniężne autorom tych pięciu książek. Owszem, walka o nagrodę główną jest zawsze rywalizacją, ostatecznie przykrą dla przegranych, ale mogą oni mieć satysfakcję, że ich książka była promowana. Zresztą, sami poeci wpisują sobie w biogramach także fakt nominacji do Nagrody im. Szymborskiej.

W tamtym roku konkurs nie odbył się z powodu pandemii. Co jeszcze zmieniła ona w życiu literackim? Co zmieniła w życiu poetek i poetów?

Pandemia? No cóż, spowodowała, że kontakt z kulturą mieliśmy głównie za pośrednictwem internetu. Z jednej strony to źle, bo o wiele wartościowsze są spotkania na żywo, także te poetyckie. Ale z drugiej strony, w takich internetowych spotkaniach mogła wziąć udział o wiele większa liczba osób niż w zwykłych warunkach. Braliśmy często udział w takich spotkaniach, na jakie nigdy byśmy się nie wybrali - z powodu odległości czy braku czasu.

Myślę, że organizatorzy spotkań zdali sobie dzięki pandemii sprawę z siły internetu i nadal będą organizować spotkania w trybie hybrydowym. Będzie to zapewne jeden z nielicznych plusów pandemii.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]