Trwa ładowanie...

Nie żyje pisarka i dziennikarka Heidi Holland

Heidi Holland, jedna z najbardziej szanowanych południowoafrykańskich pisarek i dziennikarek nie żyje. Policja uważa, że popełniła samobójstwo. W sobotę martwą Holland znalazł w jej domu w Johannesburgu jej ogrodnik.

Nie żyje pisarka i dziennikarka Heidi HollandŹródło: sxc.hu
d17vgqo
d17vgqo

Heidi Holland, jedna z najbardziej szanowanych południowoafrykańskich pisarek i dziennikarek nie żyje. Policja uważa, że popełniła samobójstwo. W sobotę martwą Holland znalazł w jej domu w Johannesburgu jej ogrodnik.

Płk Katlego Mogale z południowoafrykańskiej policji poinformował, że policja nie znalazła śladów włamania, ani przemocy. Nic z domu 64-letniej pisarki nie zginęło.

Heidi Holland przez ponad 30 lat pracowała jako dziennikarka dla południowoafrykańskich i zachodnich gazet w Południowej Afryce i Rodezji-Zimbabwe, gdzie dorastała. Pisała m.in. dla brytyjskich dzienników "The Times", "Daily Telegraph" i "Guardian" oraz dla amerykańskiego "New York Timesa".

Największą sławę przyniosła jej jednak wydana w 2008 r. książka "Dinner with Mugabe", opowiadająca o burzliwej historii Rodezji-Zimbabwe i transformacji Roberta Mugabe z bojownika o wolność w satrapę.

Kanwą książki są dwie kolacje, zjedzone przez Heidi Holland z Mugabem. Pierwsza, w 1975 r., odbyła się w jej domu w Rodezji, gdzie po kryjomu gościła Mugabego, uciekającego z kraju do Mozambiku, by założyć tam partyzancką armię i walczyć z rasistowskim, białym rządem Rodezji. W 2007 r. na kolację i wywiad zgodził się zaprosić ją Mugabe, od 1980 r. rządzący krajem.

d17vgqo

"Nie mam najmniejszych wątpliwości, że szczerze chciał jak najlepiej" - mówiła Holland o Mugabem, który z wzorcowego, dobrego przywódcy stał się na starość brutalnym satrapą i który, byle zachować władzę, doprowadził kraj do gospodarczej ruiny. Zdaniem dziennikarki Mugabe "pragnął, by ludzie wspominali go jako wyzwoliciela i zbawcę".

Tematyką innych książek Holland jest Afryka i RPA. W ostatnich latach, poza pisaniem felietonów dla południowoafrykańskiej gazety "Star", prowadziła pensjonat w Melville, johannesburskiej dzielnicy bohemy, który uchodził za salon dla pisarzy i dziennikarzy z Południowej Afryki i odwiedzających ten kraj.

d17vgqo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d17vgqo

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj