Nie piSHmy ff TeN Sposoop - to nie błąd, lecz zapisany internetowym slangiem apel o... czystość języka polskiego.
„Rzeczpospolita” zwraca uwagę, że sieciowe rozmowy dawno wymknęły się sztywnym regułom. W Internecie dominuje dążenie do uproszczenia, wygody, a także - kulturowej odrębności.
Piszesz poprawną polszczyzną? Nie używasz emotikonów, czyli buziek pozwalających opisać emocje i uczucia? Nie jesteś swój, z wytrawnym internautą nie pogadasz.
– We współczesnej komunikacji coraz więcej jest hieroglifów, pisma obrazkowego, ale nie należy tego potępiać. Internet też wytwarza swoje rebusy. To nie prymitywizacja, ale naturalna modyfikacja związana ze zmianami kulturowymi – mówi dr hab. Radosław Pawelec z Instytutu Języka Polskiego UW.
Charakterystyczny dla internetowego języka jest skrót. Części słów są po prostu ucinane, jak w ‘pozdro’ i ‘cze’. Królują akronimy zaczerpnięte z angielskiego: THX - thanks, choć i przybywa polskich: ChOTP - chcesz o tym porozmawiać?