Trwa ładowanie...
kara
14-09-2010 13:11

Nie oddajesz książek do biblioteki? Zapłacisz nawet kilkaset złotych kary!

Wszyscy, którzy zapominają zwracać książki, powinni mieć się na baczności

Nie oddajesz książek do biblioteki? Zapłacisz nawet kilkaset złotych kary!Źródło: sxc.hu
dp127jt
dp127jt

Zbliża się rok akademicki, więc pracownicy Biblioteki Pedagogicznej w Poznaniu szykują się na najazd studentów, którzy nie oddali w terminie książek. Jak twierdzą, będą wysłuchiwać często ich kuriozalnych tłumaczeń.

– Wymówki żaków, którzy zalegają z książkami, są często tak pomysłowe, że ciężko odróżnić, co jest prawdą, a co fikcją – mówi Marzena Sroka, kierownik działu udostępniania w Bibliotece Pedagogicznej.

Normą jest pobyt w szpitalu czy problemy ze zmianą miejsca zamieszkania. – Kiedyś czytelnik zasłaniał się tym, że zostawił książkę na poprzedniej stancji i nie mógł po nią wrócić, gdyż właściciel zakazał mu wchodzić do mieszkania. Z kolei jedna z pań twierdziła, że zaszła w ciążę i przez 9 miesięcy nie mogła do nas trafić – dodaje Marzena Sroka.

Wśród studentów najczęstszą wymówką jest jednak wyjazd na wymianę zagraniczną.
– Sam się tak tłumaczyłem – mówi Mateusz, student stosunków międzynarodowych. – Ponad dwa lata zwlekałem z oddaniem książki, a gdy już zdecydowałem się ją zwrócić, to kłamstwo z wymianą było najlepszym rozwiązaniem.

dp127jt

W samej tylko Bibliotece Pedagogicznej zapominalskim wysyła się ponad 1000 monitów i około 100 wycen książek rocznie. W Bibliotece Raczyńskich jest z tym mniejszy problem.

Okazuje się, że najbardziej oporni na wezwania są studenci filozofii i poloniści. – Jedną z największych kar, które pamiętam, zapłacił doktorant z filozofii, było to około 300 zł– dodaje.

Z kolei maturzyści i studenci filologii polskiej nie oddają cennych książek z serii Biblioteki Narodowej.

– Miesięcznie wysyłamy kilkanaście monitów, więc można powiedzieć, że nie mamy problemów z niefrasobliwymi czytelnikami. W mniejszym środowisku łatwiej jest ich zdyscyplinować i nie ma też sensu organizować abolicji – wyjaśnia Iwona Bilińska, dyrektor Biblioteki Publicznej w Tarnowie Podgórnym.
Wszyscy, którzy zapominają zwracać książki, powinni mieć się jednak na baczności, gdyż w wielu bibliotekach wprowadzono lub wprowadzi się w najbliższej przyszłości elektroniczny system naliczania kar. Wyrozumiałych bibliotekarzy zastąpi bezduszny program, który już nie usłyszy tłumaczeń czytelników.

dp127jt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dp127jt