Patronat CIA
Przyjrzenie się narkobiznesowi to dla Saviano sposobność na poznanie więzów między racjonalnością zła i pieniędzy. Tam, gdzie są te dwa komponenty, znajdzie się i trzeci z nich - polityka. Wędrówka po tym świecie, jak napisałem, rozpoczęła się dla Saviano na grobie Kikiego Camareny. W listopadzie 2013 roku, trzech agentów federalnych wyjawiło, że Centralna Agencja Wywiadowcza uczestniczyła w porwaniu, torturowaniu i morderstwie członka DEA. Podobno za dużo wiedział o "patronacie" CIA nad przemytem narkotyków z Ameryki Łacińskiej do Meksyku, zorganizowanym by zdobyć pieniądze na finansowanie nikaraguańskich Contras. Myślę, że właśnie tam, gdzie spoczywają szczątki Camareny, dobitnie widać, jak wspomniane zło, pieniądze i polityka się przenikają.
Mirosław Szyłak-Szydłowski/WP.pl