Młodzi pisarze chcieli zaatakować Czesława Miłosza w piśmie "Odra". Redakcja nie zgodziła się na publikację tekstów i zlikwidowała dodatek literacki młodych.
Pierwszy i ostatni numer "Ordy" ukazał się w maju. Przy następnym, czerwcowym, wybuchła bomba. Szef "Odry" Mieczysław Orski oraz poetka Urszula Kozioł uznali, że dwa teksty w "Ordzie" obrażają zaprzyjaźnionych z redakcją autorów.
W pierwszym tekście szef "Ordy" Marcin Hamkało bawi się wierszem Czesława Miłosza "Biografia artysty". Hamkało - jak sam wyjaśnia - chciał z wiersza "wyeliminować niewspółczesność", bo: "Czesław M. to w końcu współczesny poeta, a - tak mi się wydaje - przyjemnie jest, kiedy wiersz współczesny mówi o rzeczach współczesnych we współczesny sposób".
Drugi tekst - Piotra Czerniawskiego - to atak na jurorów nagrody literackiej Nike kierujących się w ocenach, zdaniem autora, dawnymi zasługami poetów. Chodzi tu o dwie nominowane książki Czesława Miłosza: "Drugą przestrzeń" i "Orfeusza i Eurydykę".
W trakcie burzliwych kolegiów w "Odrze" Hamkało zgodził się na wycofanie tekstu Czerniawskiego, uparł się jednak przy własnym "naprawianiu Miłosza". W efekcie Orski wycofał z druku dodatek, a Hamkało zrezygnował z pracy w miesięczniku.