Amerykański historyk Kurt Treptow skazany w Rumunii na siedem lat więzienia za pedofilię, w czasie odbywania kary napisał książkę o Drakuli i dzięki temu wyszedł na wolność na dwa lata przed terminem – podały źródła sądowe.
Jak wyjaśniono, rumuński kodeks karny przewiduje skrócenie o jedną trzecią kary więzienia dla autora pracy naukowej. 44-letni Treptow jest pierwszym skazanym, zwolnionym na mocy wprowadzonej w październiku 2006 roku poprawki – poinformował jego adwokat Liviu Bran. Według nowych przepisów, publikacja pracy naukowej jest jednym ze szczególnych warunków, umożliwiających złagodzenie kary.
400-stronicowa rozprawa nosi tytuł Życie i epoka Vlada Drakuli, i poświęcona jest postaci historycznej żyjącej w XV wieku, uważanej za pierwowzór słynnego wampira. Historyk zajmował się tą tematyką już w 2000 roku, ale – jak wyjaśniono – nowa publikacja jest bardziej kompletna, ponieważ traktuje również o ojcu Vlada Drakuli.
Bran zdecydowanie odrzucił zarzuty, jakoby jego klient napisał drugą książkę tylko po to, by uzyskać przedterminowe zwolnienie. Treptow robił po prostu to, co umie najlepiej – oświadczył adwokat.
Historyk został skazany w 2002 roku m.in. za związki seksualne z nieletnimi i korupcję. W jego domu policja znalazła dziesiątki kaset wideo i innych materiałów o charakterze pornograficznym.
Wraz z żoną, Rumunką, miał on ponadto wypłacić ofiarom – dwóm dziewczynkom wówczas w wieku 9 i 14 lat – odszkodowania w wysokości 35 tys. dolarów.
Legendy o karpackim wampirze były inspirowane postacią żyjącego w latach 1431-1476 władcy Wołoszczyzny Vlada III Tepesa (Palownika), znanego z okrutnych metod rozprawiania się z przeciwnikami. Jednak według historyków, praktykowane przez niego wbijanie opornych bojarów i tureckich jeńców na pal nie odbiegało od standardów epoki. Drugi przydomek Draculea (Syn Smoka lub Syn Diabła) oznacza po prostu, że jego ojcem był Vlad II Dracul (Smok) – członek utworzonego przez cesarza Zygmunta Luksemburczyka rycerskiego Zakonu Smoka, któremu patronował św. Jerzy.