Kiedy Papież udawał się na letni pobyt do Castel Gandolfo, rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej Joaquín Navarro-Valls poinformował, że Jan Paweł II poświęci ten czas na przygotowanie książki o doświadczeniach dwudziestu lat biskupiej posługi w Krakowie.
Obecnie, zapytywany o zasadność informacji, jakoby książka była już gotowa, rzecznik uznał rozgłaszanie tego za dość ryzykowne. Dodał jednak, że Jan Paweł II rzeczywiście zakończył pracę nad pierwszą wersją po polsku i teraz przystąpi do poprawek i uzupełnień.
Jest rzeczą oczywistą, że Papież nie zamierza ogłaszać czegoś w rodzaju szczegółowych pamiętników. Raczej będzie to książka w konwencji poprzedniej, której tytuł brzmiał Dar i Tajemnica, a w której dominuje refleksja nad wydarzeniami. Refleksja ta jednak trafia do Czytelników dzięki temu, że w każdym rozdziale nawiązuje do konkretnych wydarzeń.
Proces powstawania papieskiej książki jest - nie wiedzieć czemu - otoczony najgłębszą tajemnicą.
Wiadomo jedynie, że w zebraniu i opracowaniu materiału do najnowszej książki Jana Pawła II wspierał zespół kompetentnych ludzi, pracujący wedle ścisłych wskazówek Ojca Świętego na czele z księdzem biskupem Stanisławem Dziwiszem. Etap ten prawdopodobnie już się zakończył.
Ten, który nastąpił teraz, jest ściśle autorski.
Nie jest tajemnicą, że od kilku lat Ojciec Święty dłuższe teksty dyktuje. Być może spisany z taśmy tekst Autor będzie adiustował. Wiadomo, jak wielką wagę przywiązuje do językowej perfekcji.
Mówi się, że książka ujrzy światło dzienne na jesieni. Z pewnością napisana po polsku, będzie natychmiast tłumaczona i różne wersje językowe ukażą się razem. Uzgodnienie tłumaczeń to dodatkowa praca, bardzo ważna i czasochłonna.
Książka będzie niesłychanej wagi świadectwem, a nawet źródłem historycznym, dlatego lepiej, żeby się rodziła bez pośpiechu.