19 października wieczorem ogłoszono laureata tegorocznego brytyjskiego Nobla, czyli Nagrody Bookera. Otrzymał ją Allan Hollinghurst za powieść The Line of Beauty.
The Line of Beauty jest pierwszą nagrodzoną powieścią z wyraźnym wątkiem homoerotycznym. Jej autor nie ukrywa swoich seksualnych preferencji. Dla ciekawości można powiedzieć, że takie same preferencje posiada przewodniczący jury, jednak z pewnością nie miało to wpływu na werdykt jury.
Nagrodzona książka Hollinghursta to historia dojrzewania młodego absolwenta Oksfordu, który z uczelni trafia do Londynu. Tu odkrywa uczucie i seksualne pożądanie, jakie budzi w nim syn gospodarzy. Książka jest doskonale skomponowana i świetnie napisana, obraz londyńskiego życia jest barwny i ostro zarysowany, niektóre epizody.
Wśród "pewniaków" do tegorocznej nagrody najczęściej wymieniano Davida Mitchella z powieścią The Cloud Atlas. Jury miało zdecydownie trudne zadanie, zwłaszcza, że od pewnego czasu ich werdykty poddawane są ostrej krytyce.
W nagrodę Allan Hollinghurst otrzymał statuetkę oraz czek na 50 tys. funtów.