20 lat starań o Muzeum Tadeusza Kantora może pójść na marne, bo prezydent Krakowa targuje się z marszałkiem Małopolski o skrawek ziemi pod budowę tej instytucji.
W 1996 roku wojewoda krakowski przekazał w użytkowanie Cricotece nieduży pawilon niedaleko Rynku, zaznaczając, że docelowo ma tam powstać muzeum. W ubiegłym roku zniecierpliwiony przedłużającymi się procedurami Janusz Sepioł, ówczesny marszałek Małopolski, znalazł inne miejsce na muzeum - działkę nad Wisłą o powierzchni 23 arów.
Budowa muzeum miała trwać cztery, pięć lat. Zarezerwowano na to 29 mln zł.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski nie chce jednak działki odsprzedać, wolałby ją zamienić na nieruchomości należące do województwa małopolskiego.
W najbliższy poniedziałek radni sejmiku małopolskiego będą opiniować projekty ujęte w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym. Muzeum Kantora jest w nim zapisane jako inwestycja kluczowa. Jeśli zostanie wykreślone, to nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle powstanie.