Musimy próbować – mówi Hanne Orstavik .
Norwegia jest krajem zlaicyzowanym. Dlaczego więc bohaterką powieści jest kobieta – pastor?
Hanne Ørstavik: Jest to odpowiedź na moje poszukiwania. Interesuje mnie język, w jaki sposób to, co mówimy, staje się rzeczywiste. W pierwszej scenie powieści widzimy moment udzielania sakramentu, pastor mówi: „To jest Ciało Chrystusa, to jest moje ciało”. Słowo staje się rzeczywistością. Transcendentne jest rzeczywiste.
Teologia mnie nie interesuje, interesuje mnie egzystencja oraz to, co robimy sobie używając słów, jak się za ich pomocą możemy się ranić i niszczyć.
Drugim bohaterem powieści jest język. To zainteresowanie językiem można wiązać z faktem, że język norweski do XIX wieku był hamowany w rozwoju przez język duński?
Hanne Ørstavik: To prawda, że język norweski jest językiem młodym, a duński był naszym obowiązującym językiem literackim. W powieści pokazuję, że to norweski był opresyjny w stosunku do języka Saamów. Cała powieść jest skonstruowana wokół dychotomii mocy i słabości, władzy i bezsiły, oraz jak radzimy sobie w tych dwu stanach, jak w tych dwu sytuacjach działamy poprzez język.
Czy język nie ponosi jednak klęski? W finale powieści Liv nie przełamuje swoich barier, wykonuje jedynie gest. * *Hanne Ørstavik: Nie, nie myślę, by tak było. Badam zmianę, która dokonała się w Liv. Po konflikcie z przyjaciółką w Niemczech, Liv zdaje sobie sprawę, że język jest niebezpieczny. I próbuje znaleźć inne sposoby komunikowania się, nawiązywania relacji z innymi ludźmi.
Chcę powiedzieć, że musimy próbować, chyba właśnie o to chodzi.
Jakie błędy popełnia Liv jako pastor?
Hanne Ørstavik: A jak myślisz?
Jeśli nie potrafi pomóc sobie, to czy będzie umiała pomagać innym?
Hanne Ørstavik: To dobre pytanie. Właśnie te pytania chciałam zadać w powieści. Nie znam odpowiedzi. Chciałam spojrzeć na pewien etap w życiu moich bohaterów, etap wielkich zmian - nie czas zmian w świecie ich otaczającym, ale zmian w ich wnętrzu, i zobaczyć, jak można żyć – ze sobą i z innymi. Bez niszczenia drugiej osoby, a jednocześnie bez wyrzekania się siebie. Pytanie: „Jak żyć?” jest pytaniem mojej książki.
Rozmawiała Marta Buszko.
* Hanne Orstavik – norweska powieściopisarka, ciesząca się w swoim kraju dużą popularnością.*Urodziła się w północnym regionie Norwegii, i tamtejsze bezkresne, a zarazem fascynujące, choć nie zawsze przyjazne człowiekowi krajobrazy tworzą tło jej powieści. Karierę pisarską rozpoczęła w połowie lat dziewięćdziesiątych jako autorka eksperymentalnej prozy, która co prawda przyciągnęła uwagę krytyków, ale w mniejszym stopniu czytelników. Popularność przyniosły pisarce dopiero powieści psychologiczne o tematyce współczesnej, w tym tworzące swoistą trylogię Kjærlighet (1997, Miłość), Like sant som jeg er virkelig (1999, Równie prawdziwe jak ja rzeczywista) i Tiden det tar (2000, Czas potrzebny), ukazujące między innymi destruktywne relacje między dziećmi a rodzicami. W dniach 18 – 21 października Hanne Orstavik odwiedziła Polskę, by wziąć udział w Festiwalu Terytoria Skandynawii.