Po zdobyciu Poczty Polskiej 1 września 1939 roku niemieckie sądownictwo splamiło się krwią. Oto dokumentacja dramatu, który Günter Grass opisał w Blaszanym bębenku .
Gdy 50 lat temu ukazała się wielka gdańska powieść Güntera Grassa Blaszany bębenek , dr Kurt Bode – wiceprezes Wyższego Sądu Krajowego hanzeatyckiego miasta Bremy – miał rozpatrywać wniosek dotyczący zakazu rozpowszechniania książki. Zawierała ponoć treści pornograficzne. Bode okazał się wstrzemięźliwy, co miało swoje bardzo konkretne przyczyny.
Człowiek ten niedługo po wybuchu wojny skazał na śmierć 38 obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, a wśród nich Franciszka Krausego, wujka Güntera Grassa . Wszyscy zostali rozstrzelani. Był to bezprzykładny mord sądowy. Opis, jak do tego doszło, znajduje się w Blaszanym bębenku w rozdziałach 18–20.
Proces w sprawie zakazu rozpowszechniania sławnej już wówczas powieści ujawniłby fatalną rolę, jaką Bode odegrał w gdańskim dramacie z 1939 roku. Jego życiorys zawodowy, choć podretuszowany, znajdował się w aktach osobowych administracji sądowej i dlatego w Bremie zaniechano cenzury powieści. Jednak w tym samym roku rządzony przez CDU Senat miasta-landu nie zgodził się przyznać Grassowi Bremeńskiej Nagrody Literackiej, z którą wiązała się wysoka gratyfikacja finansowa.
Michael Naumann
Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu „Forum”.