Trwa ładowanie...
fragment
27-06-2011 14:38

Mój prywatny demon

Mój prywatny demonŹródło: Inne
d4i7yg0
d4i7yg0

Rozpięła płaszcz, blady dekolt zabłyszczał w świetle lampy. Wyspa skarbów, do której mapy nie miałem szans odnaleźć. Zdjęła kapelusz i położyła go na stole obok mojej wysłużonej Fedory. Rude loki rozpełzły się jak płomienie.

– Widziałam pana przed wejściem do klubu...

– Ezra, mów mi Ezra. Wszyscy tak robią.

– Byłeś w klubie.

d4i7yg0

– Nie dosłyszałem twojego imienia.

– Delila – rzuciła prędko. Ledwie zrozumiałem. – Widziałam, że byłeś na spotkaniu tych żałosnych pijaków.

– Przyprowadził mnie tam przyjaciel.

– A teraz jesteś tutaj. W barze. Wśród żałosnych pijaków.

– Do baru przyszedłem sam. A ty?

– Ja?

– Ty też jesteś tutaj. Dlaczego przyszłaś? Z pewnością są lepsze lokale dla dam. Śledziłaś mnie?

– Masz coś w sobie.

– Rozumiem. Jestem tak śliczny, że nie miałaś siły się oprzeć.

d4i7yg0

Odsunęła się, rozsiadając wygodnie. Gdybym był młodszy nie spuściłbym wzroku, jednak byłem stary, zmęczony, a widok tej pary był najlepszym, co spotkało mnie od wielu tygodni. Nie przeszkadzały jej moje spojrzenia. Sięgnęła do kieszeni świetnie skrojonej marynarki i wyciągnęła elegancką papierośnicę zdobioną delikatnymi rytami. Lśniąca, białe szkło, wiele godzin ręcznej roboty. W środku, ułożone w rządek wąskie damskie papierosy pachnące tytoniem i perfumami. Wyciągnęła to cudo, więc się poczęstowałem, rad, że mogę odpocząć od mieszanki sprzedawanej przez cyganów z Brudnego Mostu. Wydęcie purpurowych ust, było jedynym komentarzem do braku manier, którym się popisałem. Użyła własnej zapalniczki.

– Jesteś silnym mężczyzną – mówiła, strzepując popiół do popielniczki. – Dzisiaj nie ma wielu takich.

Co rano oglądałem w lustrze własną gębę. Nieudane dzieło chromego czeladnika. Grube, toporne rysy, sieć blizn w miejscach, gdzie cmoknęła mnie masa różnych narzędzi, od cegły po metalową rurkę. Siwe włosy ścięte prawie równo ze skórą, łyse miejsce z boku głowy, gdzie ktoś wżenił mi kosę. Na ulicy porządni ludzie zawsze przechodzili na drugą stronę, kiedy mnie widzieli, nie umykali z drogi tylko pijacy, ślepi albo ci, którym już wszystko jedno.

d4i7yg0

Byłem za stary na złudzenia.

– Co mogę dla ciebie zrobić?

– Co byś powiedział, gdybym sprawiła, że więcej nie będziesz pił? – odpowiedziała pytaniem. Pytaniem nie na miejscu.

– To śmieszna propozycja dla kogoś, kto siedzi tam, gdzie ja. – Wodziłem po niej wzrokiem bez zażenowania. Skoro przyszła do takiej dziury, musiała być przygotowana na podobne traktowanie.

– Nie lubisz przyjmować pomocy. – Koła dymu układały się nad naszymi głowami jak różaniec, zanim docierały do chmury pod sufitem. Jej palce wodziły po brzegu szklanki, blade pająki tkające gniazdo. – Siedzisz w tym samym miejscu od dłuższego czasu. Oglądasz kielich absyntu, obok leży łyżka, cukiernica... Nie pijesz.

d4i7yg0

– Piję, kiedy mam na picie ochotę.

– I czekasz aż cię najdzie? Aż nie będziesz się mógł powstrzymać?

– Czego ty właściwie chcesz? – Dogasiłem papierosa. Zza pazuchy wyciągnąłem paczkę wykałaczek. Ratująca życie sztuczka, kiedy muszę oszczędzać mieszankę, bo nie wiem, kiedy stać mnie będzie na nową partię.

– Proszę. – Czytała mi w myślach. Poczęstowała następnym eleganckim papierosem, zanim zdążyłem wetknąć wykałaczkę w kącik ust. – Znam cię, Ezra. Potrzebuję właśnie kogoś takiego.

d4i7yg0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4i7yg0

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj