Minister kultury Bogdan Zdrojewski powiedział, że ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, którą ma zająć się w piątek Sejm, ma na celu uwolnienie kultury od różnego rodzaju ograniczeń i poprawić system finansowania kultury.
Jak zaznaczył w piątek Zdrojewski, "kultura potrzebuje i tlenu, i pieniędzy". "Nie ulega wątpliwości, że zabiegamy o jedno i o drugie. Staramy się zabiegać po Kongresie Kultury w Krakowie, który pokazał pewne kierunki poszukiwania, aby w kulturze było - krótko mówiąc - lżej jeśli chodzi o to oprzyrządowanie prawne, aby poprzez tzw. ustawę deregulacyjną uwolnić kulturę od wielu różnego rodzaju ograniczeń, ale także poprawić system finansów i odpowiedzialności za te finanse" - tłumaczył minister kultury i dziedzictwa narodowego w porannej audycji radiowej Trójki.
"Ustawa odnosi się i do bibliotek, i do muzeów, i do instytucji artystycznych, odnosi się do finansów samorządowych i do samych samorządów.Ona ma na celu: po pierwsze uelastycznić cały rynek funkcjonowania instytucji kultury w obszarze prawa. Będzie więc można instytucje powierzać także osobie fizycznej i osobie prawnej, aby wreszcie na tym rynku zapanowała pewna równowaga" - zaznaczył Zdrojewski.
Zapytany o przewidziane w projekcie ograniczenia dotyczące np. pracy aktorów, Zdrojewski wyjaśnił, że dotychczas wydając aktorowi zatrudnionemu w teatrze zgodę na pracę gdzie indziej nie było prawnej możliwości ubiegania się o - jak to określił - "pewnego rodzaju ekwiwalenty", np. zwrot stawki ubezpieczenia społecznego i chorobowego czy odszkodowania z tytułu zerwanej premiery, odwołanego koncertu itp. "Na świecie funkcjonują takie możliwości prawne, a u nas jeszcze nie" - podkreślił.
"Zastanawiam się, czy nie doprecyzować tego przepisu, aby wszyscy wiedzieli, że chodzi o ten czas aktora, który koliduje z programem danej instytucji. Żeby nie było tak, że aktor czy skrzypek ma czas wolny i musi się domagać zgody od swojego szefa, aby ten czas wolny wykorzystać na inną pracę. Nie chciałbym, aby to rozwiązanie zostało doprowadzone do absurdu. Natomiast bardzo mi zależy, aby wzmocnić instytucje nie tylko narodowe, ale także samorządowe, i aby ten rynek zewnętrzny (niepubliczne instytucje kultury - PAP) nie niszczył tych instytucji, na których spoczywa największy ciężar odpowiedzialności za poziom działalności artystycznej" - powiedział.
"Ta ustawa jest efektem Paktu dla Kultury" - zapewnił Zdrojewski. Jak przypomniał, postulaty środowisk artystycznych, które tam się pojawiły, dotyczyły m.in. uwolnienia kultury od ograniczeń prawnych, uporządkowanie kwestii finansowych, czyli sposobu finansowania i rozliczania się instytucji kultury z otrzymanych dotacji, wyraźnego podziału na dotacje podmiotowe i celowe, umożliwienia instytucjom zewnętrznym dostępu do środków publicznych.