Zdaniem ministra kultury Kazimierza M. Ujazdowskiego, nowy wykaz lektur proponowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej stwarza wrażenie przygotowanego w pośpiechu i z pewnością wymaga dalszego dopracowania.
Za całkowicie niezrozumiałe Ujazdowski uznał usunięcie z listy lektur dzieł m.in. Witolda Gombrowicza i Johanna Wolfganga Goethego .
Projekt rozporządzenia, wprowadzającego listę lektur obowiązkowych dla poszczególnych poziomów nauczania (podstawówka, gimnazjum i szkoła ponadgimnazjalna) MEN opublikowało na swoich stronach internetowych.
Jego zdaniem, niektóre z pomysłów - jak ukształtowanie po raz pierwszy listy lektur dla uczniów klas I - III szkół podstawowych zasługują na uwagę.
– Pominięci zostali także wybitni pisarze XX wieku, jak Józef Mackiewicz i Stanisław Lem .* Na liście nie ma eseistyki Zbigniewa Herberta ani Czesława Miłosza , znalazły się na niej za to aż trzy utwory Jana Dobraczyńskiego – zaakcentował Ujazdowski.*
– Zwracam uwagę na konieczność obecności w spisie twórczości <#link|autor|2142|Gustawa Herlinga – Grudzińskiego#>, a szczególnie Innego świata , jednego z najwybitniejszych dzieł poświęconych zbrodniom totalitaryzmu komunistycznego – dodał minister kultury.
Ujazdowski ma także wątpliwości czy uczniowie szkół ponadpodstawowych mają być zobowiązani do przeczytania jedynie fragmentów Kordiana Juliusza Słowackiego lub Nie-Boskiej komedii Zygmunta Krasińskiego , a nie całości przynajmniej jednego z tych dzieł.
– Nowy wykaz lektur stwarza wrażenie przygotowanego w pośpiechu i z pewnością wymaga dalszego dopracowania. Projekt wpłynął do ministerstwa dopiero wczoraj, w przyszłym tygodniu przedstawimy pełne stanowisko w tej sprawie – zapowiedział minister.