Milan Kundera: Geniusz to nie półbóg świecący z piedestału
Jeśli nieśmiertelność istnieje, jednym z jej oblicz stał się Milan Kundera. Jest immanentną częścią swojej twórczości. To za jej pośrednictwem komunikował się ze światem.
Dlatego mimo śmierci pisarskiego geniuszu, literat urodzony w Czechach pozostanie z nami już na zawsze. Nieśmiertelność Milan Kundera kupił sobie za życia. Wieczny szacunek w świecie literatury także.
W "Żarcie", jednej że swoich najwyżej ocenianych powieści, napisał: "Ludzie są na ogół niewolnikami konwenansów. Ktoś im powiedział, że powinni być tacy i tacy, i starają się być takimi aż do śmierci, nie wiedząc nawet, kim byli i są naprawdę. Nie są więc nikim i niczym, postępują niejednoznacznie, niejasno, chaotycznie. Człowiek przede wszystkim musi mieć odwagę być sobą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy piszą książki. I to na potęgę
W przypadku Kundery to nie tylko słowa. Całą swoją biografią poświadczył, że również w czasach wszechobecnego kiczu i pogoni za błyskawicznymi doznaniami, można zachować równowagę. Był sobą aż do bólu. Cechowała go olbrzymia wiedza o świecie, błyskotliwe spostrzeżenia, niemal chorobliwy perfekcjonizm.
W jego twórczości liczy się każde słowo. Swoje teksty poprawiał wielokrotnie, aż osiągnął zadowalający jego samego poziom.
Od lat w ogóle nie udzielał się medialnie. Kiedyś pewien młody dziennikarz zapytał przyjaciela Kundery, co musi zrobić, aby pisarz udzielił mu wywiadu. Dowiedział się, że musi zostać przyjacielem Milana, bywać w jego domu, być przyjęty przez jego bliskich. Wtedy istnieje… cień szansy na to, że przeprowadzenie wywiadu stanie się realne.
Kundera uważał bowiem, że w swojej twórczości powiedział wszystko, co miał do powiedzenia. Wypracował sobie komfort kontaktu z czytelnikami na własnych zasadach. A ci, jeśli są miłośnikami jego twórczości, nie powinni narzekać – mogą poznawać świat pisarza w jego najpiękniejszej formie.
Jednocześnie Kundera twardo stąpał po ziemi. Wręcz do bólu. W jego powieściach nie brakuje filozoficznych rozważań, jednak niemal zawsze dotyczą one codzienności, tego, co namacalne. O miłości mówił na przykładach, które spotykają każdego z nas. O rozterkach dotyczących wierności ideom – również. Zachwycały go rzeczy, które na co dzień pomijamy, nie zauważając nawet ich istnienia. Kundera potrafił na ich podstawie tworzyć przemyślenia, które zostają w umyśle na długo po odłożeniu kolejnej książki.
Uwielbiał analizy słów, często rozbierał na czynniki pierwsze ich znaczenie, przesiewając przez sito różnych języków. To sprawiało, że Kunderę trzeba traktować raczej dosłownie, że jego przekaz jest precyzyjny, że trudno zawieść się na jego twórczości.
Byłoby banałem stwierdzić, że takich ludzi w naszych czasach już nie ma. Pozwolę sobie więc chociaż na stwierdzenie, że takiego pisarza już nie będzie. Swadę, z jaką pisał, nadało mu wychowanie wśród Czechów, którzy od zawsze wyróżniali się oryginalnym, niekonwencjonalnym podejściem do życia. Na to nałożyły się cechy charakteru nabyte we Francji, swego rodzaju idealizm, pieczołowitość, umiłowanie logiki.
Kundera udowodnił, że geniusz to nie półbóg świecący jaskrawym blaskiem z piedestału. Geniusz składa się z ludzkich cech, których wykorzystanie zależy wyłącznie od nas samych.
W środę 12 lipca 2023 r. agencja Reutera (za publiczną czeską telewizją) podała informację o śmierci Milana Kundery. Świat żegna jednego z najwybitniejszych współczesnych pisarzy.
Dawid Góra, dziennikarz Wirtualnej Polski