W atmosferze polemik i propalestyńskich manifestacji zostały oficjalnie zainaugurowane w czwartek w Turynie Międzynarodowe Targi Książki.
Ich gościem honorowym jest Izrael, obchodzący w tych dniach 60. rocznicę powstania. W ceremonii otwarcia XXI edycji imprezy udział wziął prezydent Włoch Giorgio Napolitano.
W związku z obawą, że może dojść do gwałtownych wystąpień, siły porządkowe w stolicy Piemontu zostały postawione w stan gotowości.
Na trwające do poniedziałku Targi Książki, największe we Włoszech i drugie w Europie po frankfurckich, zaproszono 800 gości. Swoje książki zaprezentuje kilkaset wydawnictw, o 75 więcej niż przed rokiem.
Wybór Izraela jako gościa honorowego imprezy wywołał falę protestów ze strony grupy lewicowych włoskich oraz palestyńskich intelektualistów, którzy w ostatnich miesiącach nawoływali do bojkotu Targów w reakcji na politykę władz izraelskich wobec Palestyńczyków. W rezultacie nie przyjechali niektórzy zwolennicy Palestyńczyków i przedstawiciele krajów arabskich.
W ostatnich dniach w Turynie demonstranci ze skrajnej lewicy wraz z działaczami stowarzyszenia Wolna Palestyna spalili flagi izraelskie.
Przebywający we Włoszech muzułmański filozof i pisarz polityczny Tariq Ramadan ostro skrytykował niedawno prezydenta Napolitano za to, że przyjął zaproszenie na Targi i stwierdził, że jego obecność tam jest "skrajnym aktem politycznym".
Giorgio Napolitano stanowczo odpowiedział na tę krytykę podkreślając, że opinie te są "całkowicie fałszywe". Prezydent podkreślił ponadto, że można krytykować Izrael za jego politykę, natomiast całkowicie niedopuszczalne jest podważanie jego prawa do istnienia.
Solidarność z głową państwa wyraziło wielu polityków z różnych partii.
Ambasador Izraela we Włoszech Gideon Meir, odnosząc się do nawoływań o bojkot Targów Książki, wyraził przekonanie, że jest to "działanie ekstremistów, chcących pozbawić ten kraj legalnego statusu".
W czasie czwartkowej inauguracji prezydent Włoch oświadczył zaś nawiązując do polemiki ostatnich dni: Nie ma dialogu, jeśli punktem wyjścia jest odrzucanie legalności Państwa Izrael, powodów jego narodzin i jego prawa do istnienia w pokoju i bezpieczeństwie.
Porządku i spokoju w Turynie pilnują dodatkowe patrole policji. Największe obawy dotyczą soboty, gdy ulicami miasta ma przejść kilka tysięcy propalestyńskich manifestantów, przeciwników Targów Książki.