Były prezydent Francji Jacques Chirac odebrał w czwartek na Kremlu z rąk prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa Nagrodę Państwową Federacji Rosyjskiej.
To najwyższe rosyjskie wyróżnienie zostało przyznane Chiracowi za wybitne osiągnięcia w sferze humanistycznej.
Uroczystość wręczenia nagrody (dawnej Nagrody Leninowskiej, a wcześniej - Nagrody Stalinowskiej) odbywa się tradycyjnie w Dniu Rosji, najważniejszego rosyjskiego święta państwowego. Chirac jest pierwszym cudzoziemcem uhonorowanym Nagrodą Państwową Federacji Rosyjskiej.
75-letniego Chiraca powitano na Kremlu jako jednego z najwybitniejszych przywódców światowych przełomu XX i XXI wieku i polityka, który wniósł wielki wkład w rozwój stosunków między Rosją i Francją.
- Powszechnie znany jest jego ogromny osobisty wkład w procesy integracyjne w Europie i rozwój kontaktów rosyjsko-francuskich. W dziedzinach tych działał nie tylko jako polityk, ale także jako człowiek, głęboko rozumiejący wielkie znaczenie i siłę wiedzy humanistycznej - powiedział prezydent Rosji.
Miedwiediew przypomniał też zainteresowanie laureata literaturą i sztuką Rosji, czego dowodem - jak zaznaczył - jest jego przekład poematu Eugeniusz Oniegin Aleksandra Puszkina .
Dziękując za wyróżnienie, Chirac oświadczył, że wierzy w wielką przyszłość Rosji.
Były prezydent Francji jest jednym z dziewięciu tegorocznych laureatów Nagrody Państwowej. Każdy otrzymał pamiątkowy znak i czek na sumę 5 mln rubli (ok. 194 tys. dolarów).
W kremlowskiej ceremonii uczestniczył też poprzedni prezydent Rosji, a obecnie jej premier Władimir Putin. W środę wieczorem Miedwiediew i Putin podjęli francuskiego gościa kolacją w jednej z moskiewskich restauracji.