* Michał Głowiński - teoretyk i historyk literatury, autor esejów i wspomnień, profesor Instytutu Badań Literackich PAN odebrał w poniedziałek przyznaną przez polski PEN Club nagrodę im. Jana Parandowskiego .*
- Nagrodę tę uważamy za wyróżnienie szczególnej wagi - powiedział prezes PEN Clubu Władysław Bartoszewski i przypomniał, że nagroda jest przyznawana za całokształt twórczości napisanej w duchu dzieła Jana Parandowskiego , należącego już dziś do klasyków literatury polskiej dwudziestego wieku.
Według Bartoszewskiego , nagroda przypadła w tym roku Głowińskiemu w uznaniu klasycznej rangi dzieła pisarza i uczonego humanisty, w przekonaniu o jego twórczym wkładzie w tradycję eseistyki i publicystyki polskiej, w podziwie dla odkrywczości notatnika filologa tropiącego groteskę ‘nowomowy’ oraz w poczuciu czci dla okupionego cierpieniem świadectwa czasów zagłady.
- Ta nagroda jest dla mnie przyjemnością. To jest tak, jak pisał Norwid, że miło być od czasu swego rozumianym i właśnie ta nagroda świadczy o tym, że to, co piszę, jest rozumiane i doceniane - powiedział laureat.
- Nie miałem okazji poznać się z Parandowskim osobiście, ale jego książki zawsze czytałem z wielkim zainteresowaniem - dodał Głowiński .
Michał Głowiński urodził się w 1934 r. w Pruszkowie pod Warszawą w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Podczas okupacji wiele osób z jego rodziny zginęło w warszawskim getcie, sam Głowiński ocalał. Uratowała go Irena Sendlerowa, która umieściła go u Sióstr Służebniczek Najświętszej Marii Panny w Turkowicach koło Hrubieszowa.
Okupacyjne losy rodziny Głowiński opisał w opublikowanych w 1998 r. wspomnieniach Czarne sezony. Jak powiedział, uważa je za najważniejszą książkę życia. Jak dodał, jest dla niego wielką satysfakcją, że książka została przetłumaczona na cztery języki.
- Żałuję, że nie doczekała się jeszcze tłumaczenia na język niemiecki, tym bardziej że opowiada o holokauście - podkreślił autor.
W Czarnych sezonach Głowiński opisał także atmosferę niepewności, panującą w jego rodzinie po II wojnie światowej, kiedy trudno było przyznawać się do żydowskiego pochodzenia.
Michał Głowiński ukończył polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Debiutował w 1954 r. recenzją o Manfredzie Adolfa Rudnickiego , opublikowaną w „Życiu Literackim”. Jest autorem prac o literaturze początku XX wieku i dwudziestolecia międzywojennego.
Pisał m.in. o twórczości Juliana Tuwima , Bolesława Leśmiana i o powieści młodopolskiej. Do kanonu lektur polonistycznych należą prace prof. Głowińskiego dotyczące sposobów narracji powieściowej (m.in. Porządek, chaos, znaczenie i Gry powieściowe). Uczestniczył w opracowywaniu Słownika terminów literackich .
Prof. Michał Głowiński jest badaczem, który na gruncie polskim najpełniej opisał zjawisko nowomowy.Mechanizmom komunistycznej propagandy poświęcił wiele swoich prac (m.in. Nowomowa po polsku, Marcowe gadanie, Peereliada).
Nagroda im. Jana Parandowskiego jest literackim wyróżnieniem PEN Clubu, przyznawanym corocznie od 1988 r. za prace utrzymane w duchu dzieła Jana Parandowskiego . Wśród laureatów nagrody byli m.in. Zbigniew Herbert (1989), Gustaw Herling-Grudziński (1990), Leszek Kołakowski (1992), Stanisław Lem (1994), Ryszard Kapuściński (1995).
Jan Parandowski - prezes PEN Clubu w latach 1933-1978, wykładowca na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, był znawcą i popularyzatorem kultury i literatury starożytnej. Wielką sławę przyniosła mu wielokrotnie wznawiana Mitologia (1924).