Maggie O'Dell 3. Łowca dusz

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Siedziba zajmowana przez Polaków znajdowała się tuż za katedrą Jezusa Triumfatora, pośrodku pięknego, rozległego ogrodu. Był to dwupiętrowy pałac z wieżą w kształcie kopuły, do wejścia prowadziły białe kolumny i szerokie, marmurowe schody. Strażnikom przy bramie pokazałem list z pieczęcią i wtedy służący bez zwłoki zaprowadzili mnie do komnaty, w której urzędował poseł. Wojewoda Andrzej Zaremba był wielkim, brzuchatym mężczyzną o długich, siwych wąsiskach i czaszce okolonej wianuszkiem równie siwych włosów. Miał roześmiane, niebieskie oczy i mięsiste usta, znamionujące obżartucha oraz smakosza. Z wyglądu przypominał bogatego, swawolnego kupca lub poczciwego właściciela ziemskiego. Z tego, co wiedziałem, nie był jednak ani swawolny, ani poczciwy. Za to nieprawdopodobnie bogaty. Polskie poselstwo na ulice naszej stolicy wjechało, prowadząc czterdzieści rumaków szlachetnej krwi, z których każdy miał kopyta podkute złotymi podkowami. I Polacy nie przejmowali się, kiedy konie je gubiły. Oczywiście ku ogromnej
uciesze gawiedzi. Podobno nawet padło kilka trupów w zażartej walce, jaką nasi mieszczanie stoczyli o złote podkowy.
– Wasza dostojność. – Pochyliłem się na tyle głęboko, by ukłon można było uznać za wystarczający dowód szacunku, lecz nie na tyle, by odebrano go jako oznakę służalczości.
– Siadajcie no, siadajcie, mistrzu inkwizytorze – zaprosił Zaremba po łacinie. – Gość w dom, Bóg w dom, jak powiadają. – Gestem rozkazał służącemu, by nałożył mi jedzenie i nalał wina.
Podziękowałem, siadając w fotelu obitym purpurowym, jedwabnym adamaszkiem.
– Słyszeliście o wypadkach, jakie zaszły w czasie audiencji, której raczył nam udzielić Najjaśniejszy Cesarz? – spytał prosto z mostu.
– Kto nie słyszał, jaśnie panie. Całe miasto...
Pokiwał głową, na widelec o dwóch ostrzach nasadził ogromny kawał mięsiwa, przeżuł i popił winem. Służący bez słowa napełnił jego kielich.
– Pijcie, inkwizytorze, bo nie lubię sam zalewać pały.

Posłusznie wziąłem kielich i nim wypiłem, przyjrzałem się temu kosztownemu naczyniu. Na podstawie stała figura brodatego Atlasa, który mocarnymi ramionami podtrzymywał czarę kielicha, niczym sklepienie niebieskie. Oczywiście wszystko było rzeźbione w złocie, zaś na boku czary pysznił się wizerunek wspiętego na dwie łapy lwa, górującego nad hełmem w koronie. Herb Zarembów. Wypiłem. Mlasnąłem, gdyż wino było naprawdę przedniej próby. Sługa natychmiast dolał mi do pełna.
– Dziwne to wydarzenie, nie sądzicie?
– Zgadzam się, wasza dostojność. Lecz już starożytni lekarze pisali, że szaleństwo objawia się u niektórych ludzi jak piorun z jasnego nieba. Bywa skutkiem przemęczenia, obżarstwa, opilstwa, życiowych tragedii... Czai się niby wąż, bezgłośne, niewidoczne, by nagle zaatakować i ukąsić z całej mocy.
– Być może. – Wypił znowu, przechylając głowę mocno do tyłu. Policzki pokryły mu się lekkim rumieńcem. – Pijcie, pijcie – ponaglił mnie.
Wojewoda, jak widać, był człowiekiem niestroniącym od trunkowych uciech, a ponieważ wino z jego zapasów było najwyższej jakości, więc mogłem tylko cieszyć się, że nie ma nawyku, by skąpić go gościom.
– Słyszałem o was – rzekł pozornie nie na temat. – Doniesiono mi, żeście są przyjacielem przyjaciół. – Poczułem na sobie badawczy wzrok niebieskich oczu.
– Staram się pomagać bliźnim, kiedy są w potrzebie – odparłem.
– I słusznie. – Polak skinął głową. – Więc teraz pomożecie mnie.
Nie powiem, iż nie spodziewałem się podobnego obrotu spraw, ale nie powiem też, że nie zaniepokoił mnie fakt tak szybkiego spełnienia przewidywań.
– Jestem lojalnym sługą Najjaśniejszego Cesarza – rzekłem oględnie.
– I słusznie – powtórzył wojewoda. – Tej lojalności nikt nie zamierza wystawiać na próbę. Każdy poddany powinien dochować wiary swemu suzerenowi, gdyż właśnie tak, nie inaczej ułożono świat. Zdrowie cesarza! – Wzniósł kielich.
– Posłuchajcie, inkwizytorze – ciągnął dalej, kiedy już spełniliśmy toast. – Wiem, żeście człowiek biegły w odkrywaniu wszelakiego plugastwa, które Szatan w swej złości zsyła na lud Boży. I do tego właśnie was potrzebuję.

Zrozumiałem, rzecz jasna, że chodzi mu o odkrywanie tajemnic, nie zsyłanie plugastwa, niemniej uśmiechnąłem się w myślach. Tylko w myślach, ponieważ wojewoda nie sprawiał wrażenia człowieka, którego bawiłoby, iż wytyka mu błędy człowiek niższego stanu.
– Jeśli macie jakiekolwiek podejrzenia co do zbrodni czarostwa bądź herezji, dostojny panie, być może należałoby oficjalnie powiadomić Inkwizytorium...
Huknął pięścią w stół, aż zadrżały talerze i kielichy, a ja urwałem w pół zdania.
– Sto złotych dublonów – oznajmił – za twój czas, fatygę oraz zdolności. Kolejne trzy setki, jeśli znajdziesz coś, za co warto zapłacić.
Spojrzał na mój wypełniony (znowu!) po brzegi kielich.
– A wy co? Ślubowaliście wstrzemięźliwość?
– Z całą pewnością nie, jaśnie oświecony panie – odparłem. – I pokornie proszę, by wolno mi było wznieść toast za zdrowie znamienitego króla Władysława.
– Zezwalam. – Wojewoda opróżnił kielich pomiędzy sylabami „zez” i „walam”, ale tak szybko, iż przerwy niemal nie dało się usłyszeć.
– To królewskie honorarium. – Wróciłem do rozmowy, a ponieważ faktycznie byłem zdumiony wysokością oferowanej kwoty, musiało to zabrzmieć bardziej niż szczerze.
Wojewoda się uśmiechnął.
– Lecz nadal nie wiem, za jakie usługi miałbym je otrzymać.
– Dziwne przypadki zdarzają się ostatnio w otoczeniu twego władcy, inkwizytorze.
Morderstwo żony, kradzież klejnotów, napaść na samego cesarza, a teraz to...
– Zaraz...

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]