Trwa ładowanie...
jewel
29 kwietnia 2010, 12:29

Ludzie widzą to, co chcą zobaczyć. Sherry Jones o problemach z wydaniem książki The Jewel of Medina

Ludzie widzą to, co chcą zobaczyć. Sherry Jones o problemach z wydaniem książki The Jewel of MedinaŹródło: Inne
d4cqfze
d4cqfze

Sherry Jones wiedziała, że będzie jej trudno znaleźć wydawcę dla powieści The Jewel of Medina. Nie wiedziała, że o wiele trudniej będzie dotrzeć z książką do księgarń.

- Miałam nadzieję, że znajdę niezależnego wydawcę, który potraktuje mnie jak partnera – powiedziała Jones.

Pomysł na książkę narodził się po ataku terrorystycznym na WTC. Jones postanowiła dowiedzieć się czegoś więcej o islamie, zaczęła czytać i natrafiła na historię młodej żony Proroka.

Dom wydawniczy Random House zainteresował się książką. Autorka otrzymała zaliczkę w wysokości 100 tysięcy dolarów. Podpisała również umowę na kontynuację losów młodej kobiety.

d4cqfze

- Moje marzenia się spełniły – mówi pisarka, która swej powieści poświęciła pięć lat.

Kopię książki Jones wysłała do Denise Spellberg, ekspert od spraw islamu pracującej na University of Texas, z prośbą o recenzję. Spellberg uznała książkę za pornograficzną i określiła ją jako „wypowiedzenie wojny”. Sherry Jones była zszokowana.
- Taka charakterystyka mojej książki stała się samo spełniającą przepowiednią – mówi pisarka.

Random House w maju, zaniepokojony potencjalnymi atakami, zdecydował się odwołać publikację. Informacja została utrzymana w tajemnicy aż do sierpnia, kiedy dom wydawniczy wydał oświadczenie, że książka nie ukaże się, ponieważ jej pojawienie się mogłoby wywołać akty przemocy ze strony radykalnych muzułmanów.

Sprawa przykuła uwagę Salmana Rushdiego, który skrytykował decyzje swego wydawcy, który – jak to określił pisarz – sam pozwolił się zastraszyć.
– Byłam pod wrażeniem – mówi Jones.

d4cqfze

Prawo do wydania książki kupiło wydawnictwo Beaufort Books.
- Wydawnictwo Beaufort Books jest dumne, że tak oryginalna i innowacyjna książka ukaże się w nas – mówi Eric Kampmann, szef wydawnictwa.

Jones odebrała kilka nieprzyjemnych maili, jednakże w żadnym z nich nie było gróźb pod jej adresem. Z kolei niektórzy krytycy narzekają, że Jones jest zbyt łagodna dla Mahometa.
- Ludzie widzą to, co chcą zobaczyć – tłumaczy autorka.

d4cqfze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4cqfze

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj